O krok od katastrofy: chłopcy ułożyli barykadę na torach
Czterech chłopców w wieku od 11 do 17 lat zostało przyłapanych na gorącym uczynku, gdy układali kamienie na szynach torów kolejowych. Młodzi ludzie zdążyli już ułożyć przeszkodę z kamieni na odcinku 10 metrów w miejscu, gdzie pociągi ekspresowe poruszają się z prędkością 120 km/h.
12.02.2008 | aktual.: 12.02.2008 15:01
Wszystko zaczęło się około południa. Do oficera dyżurnego Pruszkowie wpłynęła informacja, z której wynikało, że czterech nastolatków układa przeszkody na torowisku dla pociągów dalekobieżnych. Na miejsce natychmiast skierowano miejscowych funkcjonariuszy.
Zanim policjanci przybyli na miejsce, nastolatkami zajęli się Strażnicy Ochrony Kolei.
Tomasz M. (l. 14), jego brat Paweł M. (l. 17), Jakub S. (l. 13) i jego brat Michał S. (l. 11) zostali przewiezieni do komendy w Pruszkowie. O całej sprawie powiadomiono rodziców chłopców. Dodatkowo, w związku z tym, że Tomasz M. uskarżał się na złe samopoczucie, wezwano pogotowie. 14-latek został zabrany do szpitala na badania.
Pozostałymi zajęli się policjanci sekcji ds. nieletnich. Młodzi ludzie nawet nie zdawali sobie sprawy, że swoim bezmyślnym zachowaniem mogli spowodować katastrofę. Ich sprawa trafi teraz do sądu rodzinnego i nieletnich.
P.o. rzecznika prasowego Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei Rafał Buczek mówi, że tego typu przypadki niestety nie należą do rzadkości. Miesięcznie w skali kraju odnotowujemy kilkanaście takich przypadków. Zazwyczaj przeszkody na torach układają młodzi chłopcy dla zabawy. Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia - dodał.
Jak podkreślił, zjawisko nasila się wiosną i latem. W poniedziałek funkcjonariusze SOK zatrzymali w podobnej sprawie dwóch nastolatków w pobliżu stacji Celestynów, a w niedzielę na szlaku Warszawa Włochy-Grodzisk Mazowiecki.