O. Fokciński: testament Papieża należy traktować całościowo
Testament Papieża Jana Pawła II należy traktować całościowo, niezależnie od tego, czy był pisany stopniowo, w różnych etapach - powiedział o. Hieronim Fokciński z watykańskiej Kongregacji ds. Kanonizacyjnych.
08.04.2005 | aktual.: 08.04.2005 12:23
Według o. Fokcińskiego, choć wiele osób spodziewało się, że testament będzie zbiorem myśli teologicznych i wskazań moralnych, jak testament papieża Pawła VI, to testament Jana Pawła II ma zupełnie inny charakter. Jest bardzo prosty, bardzo osobisty i tym właśnie wszystkich zaskoczył - podkreślił.
W ocenie o. Fokcińskiego, fakt, że Jan Paweł II w swoich zapiskach trzykrotnie wraca do kwestii pogrzebu, ma wielką wymowę; ale tylko ci, którzy byli bliżej papieża, będą mogli pełniej wskazać, skąd w testamencie Jana Pawła II taka ewolucja odnośnie sprawy pogrzebu.
W marcu 1979 papież napisał: O miejscu (pochówku) niech zdecydują Kolegium Kardynalskie i Rodacy. 5 marca 1982 roku papież sprecyzował, że pisząc o Rodakach miał na myśli metropolitę krakowskiego, lub Radę Główną Episkopatu Polski. "Kolegium Kardynalskie zaś proszę, aby ewentualnym prośbom w miarę możności uczynili zadość" - napisał Jan Paweł II.
1 marca 1985 roku Ojciec Święty dopisał, że Kolegium Kardynalskie nie ma żadnego obowiązku pytać w sprawie miejsca pochówku jego Rodaków. "Może jednak to uczynić, jeśli z jakichś powodów uzna za stosowne" - zastrzegł Jan Paweł II.
Pierwsze wskazanie Jana Pawła II - jak zaznaczył o. Fokciński - było bardzo ogólne. Oczywiście z myślą o ojczyźnie, o Polakach, ale byłoby to poddanie sprawy opinii publicznej, co mogłoby być bardzo kłopotliwe w praktycznym przeprowadzeniu - ocenia Fokciński.
Wobec tego - powiedział o. Fokciński - w następnym wskazaniu Ojciec Święty konkretyzuje, co ma na myśli pisząc "Rodacy" - metropolitę krakowskiego kard. Franciszka Macharskiego, albo Radę Główną Episkopatu Polski, wskazując, kto miałby podjąć decyzję.
Jeśli się mówi o "opinii publicznej", to kto ma tę opinię ostatecznie sformułować i kto ma się wypowiedzieć w tej kwestii? Byłaby to sytuacja bardzo trudna. Jednocześnie to pokazuje, że papież dużo myślał o Ojczyźnie - podkreślił o. Fokciński.
Natomiast kiedy Jan Paweł II wraca do sprawy pogrzebu po raz trzeci, i wyraźnie kładzie nacisk na Kolegium Kardynalskie, z podkreśleniem, że "kardynałowie nie muszą pytać", to oznacza, że papież nie chciał zobowiązywać Kolegium Kardynalskiego - uważa o. Fokciński. Zwraca uwagę, że papież "zostawia jednak pewną możliwość, pewną furtkę".
Zdaniem o. Fokcińskiego, byłoby jednak rzeczą kłopotliwą dla następcy decydowanie o takiej rzeczy, jak miejsce pogrzebu Jana Pawła II. I z całą pewnością opinia - nie tylko polska, ale i światowa - byłaby podzielona w tej kwestii. Dlatego decyzja kolegialna kardynałów ma większą reprezentatywność, a odpowiedzialność się rozkłada - powiedział.
Zapytany, czy zgadza się z opinią, jaką wyraził kard. Zenon Grocholewski, że ciało nie powinno być przeniesione do Polski, o. Fokciński odpowiedział, iż w tej kwestii każdy kieruje się własnym odczuciem, bo nie ma tu oczywistych racji.
Dodał, że jemu osobiście bliższe jest odczucie wielowiekowej praktyki. Ojciec Święty jest głową Kościoła, więc powinien być pochowany w sercu Kościoła, w Rzymie, Watykanie - podkreślił.
Jego zdaniem, ciało Jana Pawła II pozostanie w Watykanie. "Trzeba przyjąć, że On chciał służyć całemu Kościołowi", a "miejsce Jego spoczynku nie powinno być powodem jakiegoś nieporozumienia i rozbieżności w Kościele".
O. Fokciński jest relatorem Kongregacji - osobą odpowiedzialną za przygotowanie dokumentacji dotyczących beatyfikacji i kanonizacji.