O czym rozmawiał Tusk z przewodniczącym PE?
Sytuacja w Gruzji i na Ukrainie oraz przyszłość Parlamentu Europejskiego - to główne tematy rozmów premiera Donalda Tuska i przewodniczącego PE Hansa-Gerta Poetteringa.
05.09.2008 | aktual.: 05.09.2008 17:36
Rozmawiałem z przewodniczącym Poetteringiem o sytuacji na Ukrainie i w Gruzji, w kontekście wizyty prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego w Moskwie - powiedział Tusk.
Jak ocenił, spotkanie przebiegało w bardzo przyjacielskiej atmosferze. Jestem bardzo usatysfakcjonowany tymi rozmowami - zapewnił premier.
Politycy rozmawiali o poniedziałkowym szczycie UE w sprawie konfliktu na Kaukazie i o zapowiedzianym na 9 września szczycie UE-Ukraina.
Szefowie państw i rządów w poniedziałek na szczycie w Brukseli - potępiając Rosję i żądając pełnego wycofania jej wojsk na pozycje sprzed wybuchu konfliktu z Gruzją - wstrzymali rozmowy o nowym partnerstwie UE-Rosja. Aby wzmóc presję na Rosję, prezydent Sarkozy zapowiedział, że 8 września uda się z kolejną misją do Moskwy, w towarzystwie przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso i koordynatora unijnej dyplomacji Javiera Solany.
W środę Parlament Europejski przyjął rezolucję na temat konfliktu zbrojnego w Gruzji, w której potępił "wszystkich, którzy uciekli się do użycia siły" - a więc nie tylko Rosję, ale i Gruzję.
Kolejny temat rozmów Tuska z Poetteringiem, to sytuacja wewnętrzna na Ukrainie, gdzie trwa bardzo poważny kryzys polityczny. W środę prezydent Wiktor Juszczenko oświadczył, że w ukraińskim parlamencie doszło do powołania nowej koalicji z udziałem Bloku Julii Tymoszenko, prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy i komunistów.
Była to reakcja na wtorkowe wydarzenia w ukraińskim parlamencie, gdzie wieczorem blok Tymoszenko wraz z deputowanymi prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy i komunistami, przegłosował szereg ustaw, znacząco ograniczających kompetencje prezydenta Ukrainy. Juszczenko zapowiedział, że zawetuje te ustawy.
Tusk, proszony o komentarz do sytuacji w Kijowie, wyraził nadzieję, że - niezależnie od napięcia politycznego wewnątrz "obozu pomarańczowego" - nic się nie zmieni w głównych zasadach polityki Ukrainy, jeśli chodzi o relacje z Polską i UE.
Premier wielokrotnie zapewniał o pełnym poparciu Polski dla europejskich i euroatlantyckich aspiracji Kijowa.
Wizyta Tuska w Niemczech odbyła się na zaproszenie Poetteringa. Premier wraz z szefem PE wzięli udział w debacie poświęconej tematom europejskim w gimnazjum w Bersenbrueck.
Tusk na spotkaniu z uczniami podkreślał, że może z ufnością patrzeć na przyszłość UE. Młode pokolenia Polaków i Niemców potrafią budować bez obciążeń wspólnotę europejską - ocenił.
Jak dodał, bardzo cieszy go fakt, że coraz więcej Polaków i Niemców ma do siebie zaufanie, co jego zdaniem pomaga budować dobre relacje między obydwoma państwami.
Tusk był też pytany przez uczniów o powody rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.
Szef rządu tłumaczył decyzję Polski dwudziestowiecznymi doświadczeniami naszego kraju, który - jak mówił - nigdy nie miał skutecznych gwarancji bezpieczeństwa. Dodał, że na decyzję miały wpływ także wydarzenia w Gruzji.
Wiemy, kto w takich kryzysach uczestniczy. To też są powody, dla których decydujemy się na takie instalacje jak tarcza antyrakietowa - powiedział premier Tusk.
Mówiąc o Poetteringu, podkreślił, że to jedna z najwybitniejszych postaci całego świata politycznego. Jest wybitnym Europejczykiem, który umiał pokonywać symboliczne mury, które dzieliły narody Europy - ocenił.
Jego zdaniem, Poettering należy do grona tych polityków niemieckich, którzy zrozumieli, że przyszłość Europy zależy od tego, na ile relacje polsko-niemieckie staną się normalne.
W trakcie spotkania niemieckie dzieci po polsku odśpiewały hymn Polski. Gratuluję wam, doskonale wiem, że to nie było łatwe - skomentował premier.
Zdaniem Poetteringa Polskę i Niemcy łączą wspólne wartości w UE. Marzenie się spełniło - ocenił. Jak podkreślił, zarówno Polacy, jak i Niemcy, czują się w Europie jak we wspólnej ojczyźnie bez granic.
Podobną wizytę w Dolnej Saksonii na zaproszenie Poetteringa złożył w ubiegłym roku były już premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, a w tym roku - prezydent Litwy Valdas Adamkus oraz szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Jeszcze w tym roku do Dolnej Saksonii przyjedzie najprawdopodobniej prezydent Francji Nicolas Sarkozy. (jks)
Marcin Gietka