Świat"NYT": wybór Tuska to ukłon w stronę Europy Wschodniej

"NYT": wybór Tuska to ukłon w stronę Europy Wschodniej

Wybór polskiego premiera Donalda Tuska na kluczowe stanowisko w Unii Europejskiej to ukłon w stronę Europy Wschodniej; to także znak, że Polska stała się znaczącym graczem w europejskiej polityce - ocenia niedzielny "New York Times".

"NYT": wybór Tuska to ukłon w stronę Europy Wschodniej
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

31.08.2014 | aktual.: 31.08.2014 16:54

"Unia Europejska po raz pierwszy powierzyła Europejczykowi z Europy Wschodniej jedno z najważniejszych stanowisk" - pisze nowojorski dziennik w korespondencji z Brukseli. Zwraca uwagę na kontekst tej decyzji, podjętej, gdy "wzrosło napięcie z Rosją" w związku z rosyjską agresją na Ukrainie.

Tusk zastąpi w grudniu Belga Hermana Van Rompuya na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, "organu, który ustala porządek spotkań na szczycie UE i pomaga reprezentować blok na międzynarodowych spotkaniach" - wyjaśnia amerykańskim czytelnikom "NYT".

Gazeta podkreśla, że wybór 57-letniego Tuska, "to najnowszy znak, że Polska jawi się jako większy gracz w sprawach europejskich, szczególnie w kwestiach dotyczących wschodniej flanki bloku". Przypomina, że polski rząd jest jednym z najgłośniejszych krytyków działań Rosji na Ukrainie i domaga się większej zachodniej obecności wojskowej w Polsce i innych krajach byłego bloku wschodniego.

"NYT" zauważa, że w swym pierwszym wystąpieniu po wyborze, Tusk unikał konfrontacyjnego tonu. Mówił o celu, jakim jest pokój między Rosją a Ukrainą oraz konieczności wypracowania przez Europę wspólnego stanowiska. Podkreślał też, że jego nominacja to ogromna szansa na wprowadzenie do europejskiej polityki "energii" Europy Wschodniej i Środkowej.

Dziennik informuje też o kontrowersjach towarzyszących wyborowi obecnej włoskiej minister spraw zagranicznych na nową szefową unijnej dyplomacji. Zauważa, że 41-letnia Federica Mogherini była od miesięcy przedmiotem ataków ze strony przywódców z Europy Środkowej i Wschodniej, którzy zarzucali jej brak doświadczenia i zbyt prorosyjskie stanowisko.

- Nominacja Pani Mogherini pokazuje, że wśród liderów UE nie ma tak naprawdę apetytu, by polityką zagraniczną kierował z Brukseli zawodnik wagi ciężkiej - powiedział "NYT" dyrektor think-tanku Carnegie Europe Jan Techau.

Generalnie jednak w amerykańskich mediach sobotni szczyt UE nie odbił się wielkim echem; niedzielny drukowany "Washington Post" w ogóle nie wspomniał o nowych nominacjach w UE.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)