NSA uchylił wyrok nakazujący wstrzymanie budowy Złotych Tarasów
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, nakazujący wstrzymanie budowy centrum handlowo-biurowego Złote Tarasy w centrum Warszawy. Oznacza to, że pozwolenie na budowę jest nadal ważne i formalnie inwestycja może być kontynuowana. NSA skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd wojewódzki.
W lipcu ub. roku WSA uchylił pozwolenie na budowę z powodów proceduralnych na wniosek stowarzyszenia ekologicznego "Przyjazne Miasto" i nakazał wstrzymanie inwestycji. Sąd wojewódzki przychylił się wtedy do skargi stowarzyszenia, że nie zostało ono dopuszczone do procedury wydania opinii sanitarnej w sprawie budowy. Spółka Złote Tarasy i wojewoda mazowiecki złożyli w sierpniu ubiegłego roku skargę od wyroku WSA.
Uchylenie wyroku sądu wojewódzkiego NSA uzasadnił m.in. tym, że brak udziału stowarzyszenia "Przyjazne Miasto" w procedurze dotyczącej wydania opinii sanitarnej, nie miał wpływu na decyzję o pozwoleniu na budowę Złotych Tarasów. NSA obciążył "Przyjazne Miasto" kosztami sądowymi.
Na czwartkowej rozprawie nie pojawił się pełnomocnik stowarzyszenia "Przyjazne Miasto". W piśmie do sądu, wnioskował o odroczenie rozprawy z powodu choroby. Sąd nie przychylił się jednak do tej prośby - uznał, że pełnomocnik mógł zgodnie z prawem wyznaczyć inną osobę w swoim zastępstwie.
Po rozprawie przedstawiciel inwestora Złotych Tarasów - spółki ING Real Estate Development - nie krył zadowolenia z orzeczenia. "Dla nas wyrok sądu oznacza powrót do normalnych prac, które doprowadzą do otwarcia Złotych Tarasów" - powiedział dziennikarzom dyrektor projektu ING Real Estate Development Jeffrey Utterback. Zapowiedział, że budowa ruszy w normalnym tempie jeszcze we czwartek. Dodał, że od dnia ogłoszenia wyroku w WSA inwestycja została zwolniona, ponieważ "inwestor próbował się dostosować do istniejącego prawa". Jego zdaniem - jeśli nie pojawią się nagłe problemy - otwarcie Złotych Tarasów nastąpi wiosną 2006 r.
Mimo ubiegłorocznego wyroku WSA prace przy budowie kompleksu trwały - przedstawiciele inwestora tłumaczyli, że nie mogą ich przerwać ze względu m.in. na unikalną konstrukcję dachu.