Nożownik ze Stalowej Woli trafi na obserwację psychiatryczną
Konrad K., który w październiku zaatakował klientów galerii w Stalowej Woli, trafi na czterotygodniową obserwację psychiatryczną. Biegli nadal nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, czy w chwili ataku wiedział, co robi.
Konrad K. przeszedł już pierwsze badanie psychiatryczne. Biegli uznali jednak, że nie są w stanie na jego podstawie stwierdzić, czy w momencie ataku wiedział, co robi. - Chodzi o ustalenie, czy Konrad K. był poczytalny w chwili popełniania zarzucanych mu czynów, czy może brać udział w postępowaniu i czy może ponieść odpowiedzialność karną - tłumaczy tvn24.pl Janusz Woźnik, szef tarnobrzeskiej prokuratury.
Prowadząca śledztwo w tej sprawie tarnobrzeska prokuratura zapowiedziała złożenie do sądu wniosku o skierowanie Konrada K. na obserwację psychiatryczną trwającą cztery tygodnie. Jeśli sąd przychyli się do niego, to badanie zostanie przeprowadzone na terenie aresztu śledczego w Krakowie. Jeśli nadal nie uda się biegłym ustalić, czy Konrad K. był poczytalny w chwili ataku, okres obserwacji będzie można przedłużyć - maksymalnie do dwóch miesięcy.
Na czwartkowej konferencji prasowej śledczy poinformowali, że przesłuchali już 60 świadków - klientów i pracowników galerii. Ujawnili też, że napastnik od 2015 roku leczyl się psychiatrycznie. Przebywał też w placówce Monaru, gdzie trafił na własną prośbę.
Do ataku w galerii handlowej "VIVO!" w Stalowej Woli doszło 20 października. Napastnik ranił dziewięć osób, jedna z nich zmarła.
Tarnobrzescy śledczy przyznali, że motywy Konrada K. nadal nie są do końca jasne.
Źródło: tvn24.pl