Trwa ładowanie...

Nowy wątek zabójstwa na plebanii. Zatrzymany miał "polować na pedofilów"

Jan B. zatrzymany po zabójstwie na warszawskiej plebanii został już wybudzony ze śpiączki. Jego stan nie pozwala jednak na przesłuchanie. Dlatego wciąż nieznane są przyczyny, dla których miał brutalnie zaatakować 65-letniego mężczyznę oraz broniącego go księdza.

Nowy wątek zabójstwa na plebanii. Zatrzymany miał "polować na pedofilów"Źródło: Agencja Gazeta, fot: Agata Grzybowska/Fb.com
d1pdpr6
d1pdpr6

Do wstrząsającej zbrodni na terenie parafii św. Augustyna w Warszawie doszło 11 kwietnia. Według ustaleń prokuratury, 38-latek napadł mężczyznę, który opuszczał kościół. 65-letnia ofiara zmarła w wyniku odniesionych ran. Obrażenia odniósł także jeden z księży, który bronił zaatakowanego.

Zatrzymanie 38-letniego Jana B. odbiło się echem w światku warszawskich kiboli - dowiaduje się Wirtualna Polska. Mężczyzna nie tylko był zawodnikiem rugby oraz bokserem, ale miał być członkiem jednego z najbardziej radykalnych ugrupowań kibicowskich. Brał udział w akcjach i ustawkach m.in. przeciwko kibicom Jagiellonii Białystok. Dotarliśmy do jego znajomych. Nawet oni niepokoili się ostatnio o stan jego zdrowia.

Urojona zemsta na pedofilach

- Nagle stał się bardzo religijny. Chodził często kościoła, mówił przy tym, że we własne ręce bierze realizację praw pochodzących od Boga. Cytował biblijną zasadę "oko za oko". Opowiadał przy tym, że poluje na pedofilów. Chwalił się, że znalazł kilku i pobił - mówi przyjaciel Jana B., znający go od czasów dzieciństwa.

Zobacz także: Kaczyński z Zalewską do Brukseli? Zaskakujący pomysł Jacka Rostowskiego

Wątek "zemsty na pedofilach" ma być dopiero zbadany przez śledczych. Po akcji policji napastnik stracił przytomność i w ciężkim stanie trafił do szpitala. - Motywy kierujące Janem B. są jeszcze nieznane. Został już wybudzony ze śpiączki, jednak lekarze nie zezwalają jeszcze na jego przesłuchanie - poinformował WP prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

d1pdpr6

Ofiarą agresora, prawdopodobnie zupełnie przypadkową, jest 65-letni Marek T. Jak podała warszawska kuria, to ojciec jednego z duchownych w tej parafii. Przypomnijmy, że rankiem w dniu ataku, Jan B. był widziany w kościele pod wezwaniem św. Augustyna w Warszawie. Przyjął nawet komunię świętą. Kilka godzin później wrócił. Wtargnął na plebanię i w szale, bez opamiętania, zaczął okładać pięściami starszego mężczyznę. Po ataku Jan B. nie próbował uciekać. Biegał po terenie parafii i krzyczał: "Amen! Amen!".

Bokser i rugbysta . Prowokował zainteresowanie policji

- Ostatnio wiele osób ze środowiska graczy rugby oraz kibicowskich zerwało kontakty z Jankiem. Sprawiał wrażenie, że nie radzi sobie z agresją, a jego kolejny wybryk skończy się tragedią - dodaje rozmówca WP. Podaje przykład. Po jednym z meczów rugby Jan B. miał złamać szczękę zawodnikowi przeciwnej drużyny. To za bolesny faul, jakiego doznał podczas meczu. Ze względu na incydent, odsunięto go od gry.

- Również środowisko kibiców nie chciało go w swoich szeregach. Prowokował zainteresowanie policji - ujawnia rozmówca. Jak podawała policja Jan B. wielokrotnie notowany za różnego rodzaju przestępstwa m.in. kradzież rozbójniczą, naruszenie nietykalności cielesnej, za jazdę pod wpływem alkoholu. Wiadomo, że 38-latek wychował się w Londynie. W Wielkiej Brytanii odbył służbę wojskową. Trenował również boks i sporty walki.

Parafianie wciąż jeszcze nie mogą otrząsnąć się po tragicznych wydarzeniach. - Czujemy się fatalnie. Ja znałem to małżeństwo. Tacy życzliwi ludzie, głęboko wierzący. Głosiliśmy razem wielokrotnie katechezy - wspominał ofiarę w rozmowie z WP ks. Giennadij.

d1pdpr6

W ostatnią niedzielę proboszcz parafii odniósł się do tragedii podczas kazania. Poprosił o modlitwę za ofiarę oraz w intencji nawrócenia się napastnika. Pisaliśmy, że również metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz modlił się w intencji sprawcy zabójstwa. - Żeby dobry miłosierny Pan jego także nawrócił, uzdrowił i otworzył na działanie dobra - napisał w oświadczeniu duchowny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1pdpr6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pdpr6
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj