Nowy wątek taśm. Kaczyński miał radzić się ojca Rydzyka, jak zarobić

Jarosław Kaczyński miał radzić się o.Tadeusza Rydzyka jak zrealizować i zarabiać na budowie wieżowców K-Tower. W ujawnionych taśmach toruński redemptorysta jest przedstawiany jako sprawny biznesmen, któremu wszystko wychodzi.

Nowy wątek taśm. Kaczyński miał radzić się ojca Rydzyka, jak zarobić
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Hulimka/REPORTER
Tomasz Molga

Dziś opublikowano taśmy Jarosława Kaczyńskiego, ujawniające zakulisowe rozmowy polityka z inwestorami realizującymi wieżowiec dla spółki Srebna. Z rozmowy wyłania się obraz nieporadnych działań inwestorów. Mają cenną nieruchomość w centrum Warszawy, warty 1,3 mld zł plan budowy dwóch wieżowców K-Tower (od nazwiska braci Kaczyńskich). Jednak potykają się na pierwszych przeszkodach.

Od władz Warszawy (urzędników Hanny Gronkiewicz Waltz z PO) nie dostali dokumentu o warunkach zabudowy. Dodatkowo Kaczyński obawia się krytyki opinii społecznej. Jan Śpiewak, działacz ruchu miejskiego nagłośniał plany, krytykując że "partia buduje wieżowiec". Inwestycja musi być więc wstrzymana, do czasu zwycięstwa PiS w Warszawie.

"Spytaj Rydzyka, proszę"

Uczestnicy spotkania, Grzegorz Jacek Tomaszewski, kuzyn Kaczyńskiego oraz Gerald Birgfellner nazywany "Gerym", austriacki deweloper działający w Polsce zastanawiają się, co począć. Pada propozycja, aby poradzić się o. Rydzyka.

Tłumaczka relacjonuje słowa Gerald Birgfellnera: - Gery mówi, tak jak pan Rydzyk to robi. Że się zrobi partnerstwo. 60/40 – tak jak Rydzyk zrobił, chyba 70/30. W Gdańsku ma siedzibę taką, holding i wszystkich nieruchomości, znaczy, i gruntów, które do nich należą, i on to porozdawał różnym partnerom i firmom, które robią management.

- Dobrze słyszeć, bo ja dzisiaj będę z nim rozmawiał - odpowiada Jarosław Kaczyński.

Ze słów uczestników spotkania wynika, że słynącemu z przedsiębiorczości o. Rydzykowi, takie inwestycje idą lepiej. Ma stały dochód z nieruchomości, z najtrudniejszą papierkowa robotę, budowę i finansowanie załatwiają partnerskie spółki.

Rozmowa zahacza o wątek biurowej inwestycji Archidiecezji Warszawskiej. Wieżowiec nazywany potocznie "Nycz Tower" od nazwiska arcybiskupa powstanie niedaleko ulicy Srebrnej w Warszawie. Archidiecezja Warszawska planuje budowę 180-metrowego wieżowca, ale z profesjonalistami, spółką BBI Development. Inwestorzy uzyskali zmianę planu zagospodarowania dla swojej działki.

Biznes idzie im lepiej niż Kaczyńskiemu. Przypomnijmy, że kuria dość sprawnie wybrnęła z problemów wizerunkowych. "Wynajem biur ma być stabilnym i długofalowym źródłem finansowania instytucji kościelnych, bez obciążania ich kosztami samych wiernych" - przekonywali duchowni.

Ojciec Rydzyk wzorem skuteczności. Ma drużynę

Nie wiemy, czy faktycznie doszło do spotkania Kaczyńskiego z Rydzykiem i porad biznesowych. Faktem jest, że przedsięwzięcia organizowane przez ojca Rydzyka teraz mają się świetnie. Niedawno pisaliśmy, że po 10 latach inwestycji wokół geotermii, spółka związana z fundacją Lux Veritatis stanie się partnerem koncernu PGE. Będzie sprzedawać ciepło do sieci miejskiej w Toruniu, zyskując dostęp do rynku wycenianego na ponad 200 mln zł rocznie.

Do takich sukcesów trzeba jednak zaangażowanych i zmobilizowanych współpracowników. Ojciec Rydzyk może liczyć na rzutką menedżerkę Lidię Kochanowicz-Mańk, która jest dyrektorem finansowym fundacji Lux Veritatis. Angażuje w zbiórkę 1 proc. PIT dla fundacji "Nasza Przyszłość". Działa też na rynku deweloperskim.

Inny bliski współpracownik. o. Jan Król zasłynął z rozwiązania problemów inwestycyjnych i technicznych wokół Geotermii Toruńskiej (jest prezesem spółki). Jego zasługą był start dedykowanej sympatykom Radia Maryja sieci komórkowej wRodzinie. Ojciec Jan Król jest oficjalnym przedstawicielem zakonników w kilku spółkach.

Na ich tle wymieniani na taśmach Grzegorz Jacek Tomaszewski (kuzyn Kaczyńskiego) czy Janina Goss, z zarządu spółki Srebrna wypadają dość blado. - No to trzeba zrobić biznesplan, bo, bo trzeba wiedzieć - kończy jeden z wątków Grzegorz Jacek Tomaszewski. Do ujawnienia taśm doszło za sprawą Geralda Birgfellnera (mąż córki kuzyna Kaczyńskiego), który nie otrzymał zapłaty za wykonaną pracę nad przygotowaniem inwestycji. Co dowodzi prawdziwości powiedzonka, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, a nie w biznesie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (199)