"Nowy klimat" - abp Kondrusiewicz przyjęty po latach w Patriarchacie Moskiewskim
O "nowym klimacie" w stosunkach między
Kościołem katolickim i Kościołem prawosławnym mówi w wywiadzie dla
moskiewskiego korespondenta agencji Asia News metropolita
moskiewski, arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, który 8 listopada
został przyjęty przez "ministra spraw zagranicznych" prawosławnego
Patriarchatu Moskiewskiego, metropolitę Cyryla.
11.11.2006 18:05
Od lata zwracałem się o przyjęcie mnie przez metropolitę, ale udawało mi się spotykać go tylko przy rożnych okazjach na zewnątrz Patriarchatu - mówi abp Kondrusiewicz. Rozmowa w czasie spotkania, określana przez obie strony jako "serdeczna i szczera", dotyczyła dwóch spraw: potwierdzenia wspólnego stanowiska obu Kościołów wobec "wyzwań współczesności", zwłaszcza sekularyzacji i problemów działalności Kościoła katolickiego w Rosji, głównie kwestii sierocińców.
Abp Kondrusiewicz określił wymianę myśli jako "pozytywną": przede wszystkim stwierdziliśmy - powiedział - że oba nasze Kościoły są zjednoczone wobec wyzwań współczesnego świata i sekularyzacji.
To powinno nas zachęcać do dawania wspólnego świadectwa wartościom chrześcijańskim w społeczeństwie i rozwiązywania problemów praktycznych związanych na przykład z tworzeniem nowych parafii, działalnością duszpasterską i sierocińcami - dodał metropolita moskiewski.
Przewodniczący wydziału stosunków zewnętrznych w Patriarchacie, jak brzmi oficjalnie jego funkcja, metropolita smoleński i kaliningradzki Cyryl, zwrócił się do abpa Kondrusiewicza z prośbą, aby Kościół katolicki dla uniknięcia "podejrzeń i nieporozumień" koordynował z Cerkwią swe inicjatywy i o nich informował.
Wśród kwestii, które latami wpływały na powstawanie napięć między obu Kościołami w Rosji była kwestia katolickiego prozelityzmu - przypomina AsiaNews. Polemiki koncentrowały się zwłaszcza wokół sprawy tworzenia przez katolików nowych parafii i sierocińców.
Abp Kondrusiewicz zapewnił metropolitę Cyryla o pełnej współpracy i podkreślił w rozmowie, że sierocińce są otwarte dla duchownych prawosławnych, którzy mają w nich prawo sprawować opiekę duszpasterska nad dziećmi.
W Moskwie, w sierocińcu prowadzonym przez salezjanów, już od dawna duchowny prawosławny chrzci dzieci i odbywa spotkania z młodzieżą, co uważam za dobry przykład współpracy - powiedział abp Kondrusiewicz.
Jeszcze mniej problemów - według niego - wywołuje sprawa nowych parafii. Uważa, że obecna liczba parafii jest wystarczająca i "nie ma planów zakładania nowych". Zwłaszcza że ponad 25 proc. istniejących nie ma świątyni i msze są celebrowane w prywatnych mieszkaniach.
To jest dziś dla nas prawdziwym problemem - powiedział abp Kondrusiewicz, zapewniając, że "nikt nie chce działać w podziemiu".
Według arcybiskupa, "dziś istnieje nowy klimat w stosunkach między prawosławnymi i katolikami i powinniśmy dobrze pracować dla dobra obu stron, ponawiać nasze spotkania i czynić wszystko, co możliwe dla znormalizowania naszych stosunków".