Nowy kandydat na prezydenta Gdańska. W grudniu opublikował post z "wyrokiem śmierci" na Rafała Trzaskowskiego
Andrzej Kania, kandydujący z komitetu Alternatywa Społeczna na prezydenta Gdańska, w połowie grudnia opublikował na sowim profilu na Facebooku post ze spreparowanym "wyrokiem śmierci" na Rafała Trzaskowskiego. Sprawą zajęła się już gdańska policja.
15 grudnia na swoim koncie na Facebooku Kania opublikował post o treści: "Przedkłada się panu Rafałowi Trzaskowskiemu wyrok śmierci za zdradę Ojczyzny i mieszkańców Warszawy". Opatrzył go komentarzem "znalezione w sieci".
W rzeczywistości jest to wyrok śmierci wydany przez Józefa Kurasia ps. Ogień, pochodzący z okresu powojennej działalności jego oddziału partyzanckiego. Nazwisko Trzaskowskiego wstawiono w miejsce danych osoby faktycznie skazanej przez oddział "Ognia". Zmieniono też datę i miejsce rzekomego wydania wyroku.
O poście na swoim profilu na facebooku poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Organizacja ta złożyła też zawiadomienie o tym wpisie.
Kilka godzin później ośrodek poinformował, że sprawą zajęła się już policja. "Komenda Miejska Policji w Gdańsku poinformowała, że zabezpieczyła już materiał dowody w sprawie nawoływania do zabójstwa prezydenta Warszawy przez Andrzeja Kanię. Zabezpieczone treści przekazano do Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego celem wszczęcia postępowania" - napisano w kolejnym poście.
O wpisie Kani na Facebooku informował m.in. Polsat News. Do materiału tego postanowil się odnieść płk Piotr Wroński, były oficer służb specjalnych PRL i III RP. Jak sam twierdzi, zajmuje się obecnie "sprawami medialnymi Alternatywy Społecznej".
"Wszyscy wiedzą, że jestem przeciwnikiem takich happeningów. Andrzej o tym też wie. W środę zrobię z nim program na żywo. Prosiłbym Polsat News o kontakt ze mną. Prowadzę sprawy medialne Alternatywy. Moim zdaniem, gdy dokładnie to się przeczyta można znaleźć odwołanie do sprawiedliwości uniwersalnej, a nie ludzkiej. Nie zmienia to faktu, że tego typu akcje są idiotyczne. Poczekajcie do środy" - napisał na swoim profilu na Facebooku.
Andrzej Kania jest kolejnym kandydatem na prezydenta Gdańska. Swój akces do walki o fotel prezydenta zgłosili już Piotr Walentynowicz, wnuk legendarnej działaczki "Solidarności" Anny Walentynowicz oraz Grzegorz Braun, reżyser filmów dokumentalnych, który w 2015 r. kandydował w wyborach na na prezydenta Polski.
Kandydować będzie także pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, z listy stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska", założonego przez Pawła Adamowicza.
Źródło: polsatnews.pl