Nowy kandydat na ojca córki Anety K.
Mariusz S., były działacz Samoobrony, jest
kolejnym mężczyzną, którego łódzka Prokuratura Okręgowa chce
poddać testom DNA. Ich wynik ma dać odpowiedź, czy jest ojcem 4-letniej Wiktorii, najmłodszej córki Anety Krawczyk - wyjaśnia
"Dziennik Łódzki".
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )
Bohaterowie seksafery
Sytuacja jest kuriozalna, gdyż to właśnie S. od początku wspierał bohaterkę tzw. seksafery i dawał do zrozumienia, że jej zarzuty pod adresem działaczy Samoobrony nie są bezzasadne. Prokuratura Okręgowa w Łodzi nie chce zdradzić, czy mężczyzna, który wielokrotnie deklarował, że jest oddanym przyjacielem Anety Krawczyk, został już poddany badaniu. Śledczy nie mogą mu tego nakazać.
Mariusz S. w rozmowie z "DŁ" odmówił odpowiedzi na pytanie, czy poddał się testom genetycznym. Stanisław Łyżwiński, któremu prokuratorzy chcą postawić zarzut gwałtu i oferowania pracy w zamian za seks, zażądał od prokuratury przesłuchania dwóch kobiet, które mogły mieć informacje dotyczące intymnych związków Anety Krawczyk z Mariuszem S.
Łyżwiński zasugerował, że Mariusz S., chcąc nagrodzić Anetę Krawczyk za usługi seksualne, powierzył jej stanowisko w radzie nadzorczej tomaszowskiej oczyszczalni ścieków. Mariusz S. nie zaprzecza, że przekonywał Mirosława Kuklińskiego, ówczesnego prezydenta Tomaszowa, że Aneta Krawczyk jest najlepszą kandydatką do rady nadzorczej spółki. Był już w tej sprawie przesłuchany przez tomaszowskich policjantów - czytamy w "Dzienniku Łódzkim". (PAP)