Władze miasta podjęły takie działania obawiając się, że pojazdy specjalne mogą posłużyć terrorystom do zamachów bombowych.
FBI ostrzegło władze Nowego Jorku, iż terroryści z al-Qaedy mogli zaplanować nowy zamach z wykorzystaniem nie budzącego podejrzeń pojazdu, wyładowanego materiałami wybuchowymi.
Podejrzenia powstały, gdy w New Jersey dwaj niezidentyfikowani mężczyźni z Bliskiego Wschodu próbowali kupić replikę ambulansu. Kiedy pracownicy sklepu specjalizującego się w konstruowaniu tego rodzaju samochodów spytali o cel zakupu, klienci uciekli.
Władze miasta wzmocniły także kontrolę budynków urzędowych i najważniejszych obiektów w mieście. (mag)
