Nowy front idzie nad Polskę. Zima nam nie odpuści
Północ Polski wciąż zmaga się ze skutkami wichury i sztormu, a na drogach południowych regionów panują zimowe warunki. Śniegu ma być jeszcze więcej, bo nad nasz kraj nadciąga następny front atmosferyczny. Przed południem sypać zaczęło m.in. we Wrocławiu.
03.01.2019 | aktual.: 03.01.2019 13:50
Na Pomorzu i Żuławach wciąż panuje trudna sytuacja pogodowa, a wiatr w porywach osiąga prędkość 85 km/h. Na rzece Elbląg nadal występuje tzw. cofka, czyli wtłaczanie przez wiatr morskiej wody do rzek.
W wielu miejscach wybrzeża gdańskiego i samego Trójmiasta przekroczone są stany alarmowe na przymorskich rzekach i ich dopływach. Wiatr stopniowo słabnie i Bałtyk cofa się z zalanych nabrzeży portowych w Ustce i Darłowie oraz podtopionych ulic w Świnoujściu.
Tymczasem pod wodą znalazł się m.in. fragment bulwaru przy ul. Jana z Kolna w Szczecinie.
W pobliżu Kanału Jamneńskiego w Mielnie fale odsłoniły trzy dużych rozmiarów niewybuchy. Jak podaje RMF FM, to prawdopodobnie bomby z czasów II wojny światowej, które wiele lat przeleżały w piasku.
Służby morskie apelują, aby nadal nie wchodzić na mola i falochrony, bo wiatr jest słabszy, ale nadal ma dużą siłę. Dopiero, gdy ustanie urzędy morskie zaczną szacować zniszczenia i straty po jednym z najsilniejszych sztormów w ostatnich latach.
Śniegu coraz więcej
Po wichurze na Pomorzu spadł śnieg i - jak zapowiadają synoptycy - w czwartek do wieczora sypać ma w coraz większej liczbie województw. Uważajmy, bo od Dolnego Śląska po Podkarpacie oraz w Łódzkiem opady chwilami będą intensywne i spadnie tam do 5 cm (a w górach i na przedgórzu nawet do 10 cm) świeżego śniegu.
W Twojej okolicy pada śnieg? Masz zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W ciągu dnia w całym kraju nadal powieje porywisty wiatr (do 65 km/h), który obniżał będzie temperaturę odczuwalną i powodował lokalne zawieje i zamiecie śnieżne.
Temperatura maksymalna od -3 st. C. na wschodzie do 3 st. C na zachodzie kraju. Najchłodniej, bo do -8 st. C będzie w górach - zapowiadają w prognozie dla Wirtualnej Polski synoptycy z biura Cumulus.
Atak zimy we Wrocławiu
Przed południem śnieg zaczął sypać we Wrocławiu, a miejscami są to pierwsze opady tej zimy na Dolnym Śląsku.
Miasto stanęło w wielkim korku. Ulice i chodniki przypominają jedno wielkie lodowisko - relacjonuje gazetawroclawska.pl.
Z awariami zmagają się pracownicy wrocławskiej komunikacji miejskiej. Jeden z autobusów wpadł w poślizg na moście nad Odrą i "oparł się" o barierki.
Dla ciężarówek nadal zamknięte jest przejście graniczne w Jakuszycach.
Zimowe warunki panują w całej południowej Polsce. Lokalnie na drogach leży błoto pośniegowe i jest bardzo ślisko.
Niebezpiecznie jest też na trasach centralnej Polski. Na autostradzie A1 w woj. kujawsko-pomorskim (na jezdni w kierunku Gdańska) wywróciła się ciężarówka, a na obwodnicy Garwolina z trasy wypadł autobus.
- Musimy pamiętać, że na takiej jezdni łatwo o utratę przyczepności i problemy z hamowaniem, a dopuszczalna prędkość w takich warunkach nie musi oznaczać bezpiecznej - mówi nam mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
4. stopień zagrożenia w Tatrach
Wysoko w Tatrach obowiązuje od czwartkowego przedpołudnia 4. stopnień zagrożenia lawinowego. Z tego powodu zamknięty jest szlak do Morskiego Oka. Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego wstrzymała również sprzedaż biletów na wszystkie szlaki i odradzają wychodzenia w góry.
W górnych partiach przybyło od środy ponad 20 cm śniegu (teraz pokrywa ma ok. 1,6 m wysokości), co widać na kolejnym zdjęciu z obserwatorium IMGW na Kasprowym Wierchu. Temperatura na szczycie spadła do -16 st. C.
W Zakopanem także wciąż sypie, o czym informuje nasz czytelnik pan Mirosław, który przesłał fotografie przez platformę dziejesie.wp.pl
Miejscami zaspy w mieście mają ponad pół metra wysokości.
Mocny zimowy akcent na początku stycznia to wynik układu mas powietrza nad Europą. Polska znajduje się pomiędzy układem wysokiego ciśnienia znad Wysp Brytyjskich, a niżem "Zeetje" w rejonie Białorusi. To m.in on sprowadza do nas fronty atmosferyczne z opadami przede wszystkim śniegu. W strukturze powietrza arktycznego dochodzi także do rozwoju lokalnej konwekcji, idą za tym intensywne opady śniegu lub krupy śnieżnej.
W piątek następny front
W nocy na krótko przestanie sypać. Jednak przed nami nowa porcja opadów związana z kolejny niżem, który będzie wędrował z północy i prawdopodobnie już w piątek zaznaczy się nad naszym krajem frontem atmosferycznym - zapowiada nasz ekspert, Jarosław Turała.
Dominować będą opady śniegu, jednak na północy i w centrum Polski - przy zaciąganiu nieco cieplejszej masy powietrza - pojawią się opady deszczu ze śniegiem i deszczu, który może zamarzać tworząc gołoledź. Lokalnie opady mogą być mocniejsze. Warunki jazdy znów trudne i bardzo trudne.
Najwięcej opadów spodziewać się będzie można w Małopolsce, Śląsku, Dolnym Śląsku oraz na ziemi łódzkiej, Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Poza Podkarpaciem i Lubelszczyzną. Najcieplej będzie na Pomorzu, gdzie termometry pokażą nawet 5-6 st. C. Wiatr nadal z północy, ale będzie wiał z nieco mniejszą siłą.
Następne dni z całodobowym mrozem. Lokalnie na północnym-wschodzie spadki poniżej -10 st. C. Będzie jednak więcej przejaśnień.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl