Noworodek w wiadrze. Jest akt oskarżenia ws. makabry koło Radomia

Za usiłowanie zabójstwa odpowie babcia noworodka, który przyszedł na świat podczas domowego porodu koło Skaryszew w okolicach Radomia. Kobieta zostawiła dziecko na pewną śmierć. Dziewczynkę uratowali ratownicy medyczni, wezwani do matki noworodka.

Noworodek w wiadrze. Jest akt oskarżenia ws. makabry koło Radomia
Źródło zdjęć: © Fotolia
Arkadiusz Jastrzębski

19.07.2017 13:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w sprawie bulwersującego przebiegu porodu z połowy stycznia. To wtedy córka Danuty D. urodziła w domu córeczkę. Babka wsadziła jednak noworodka do wiadra i wyniosła do nieogrzewanej sieni.

Matka dziecka źle się czuła, więc rodzina zdecydowała się wezwać karetkę pogotowia. Ratownicy widząc, że kobieta jest tuż po porodzie, zaczęli szukać dziecka. Znaleźli je leżące w wiadrze. Natychmiast zaczęli reanimację i uratowali życie dziewczynki, która przez kilkadziesiąt minut leżała w temperaturze zaledwie kilku stopni Celsjusza.

- Matka dziecka jest świadkiem w tej sprawie. Danuta D. oskarżona jest o spowodowanie wyziębienie organizmu noworodka, u którego nastąpiła niewydolność krążeniowo-oddechowa. W efekcie doszło do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi Wirtualnej Polsce Janusz Kaczmarek z Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód.

Dodaje, że babcia dziecka nie przyznaje się do winy. Kobiecie grozi nawet kara dożywocia.

- Akt oskarżenia dotyczy też męża Danuty D. i jej syna. Obaj mężczyźni przebywali podczas porodu w domu - mówi prok. Kaczmarek. Śledczy zarzucili im nieudzielenie pomocy noworodkowi.

Dziewczynka czeka na wyznaczenie przez sąd rodziny zastępczej.

babciadzieckoporód
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (112)