Nowoczesna połączy się z PO? Spór o Schetynę i Petru w studiu WP
Przedterminowe wybory to realna groźba? To miecz, który zawiesił Jarosław Kaczyński nad opozycją? - pytał prowadzący program Wirtualnej Polski #dziejesienazywo Robert Mazurek. - Myślę, że to nie jest wykluczone. Zwłaszcza, że kiedyś w 2006 roku tego nie zrobił i stracił większość - powiedziała Agnieszka Romaszewska-Guzy (Telewizja Biełsat).
18.03.2016 | aktual.: 18.03.2016 14:41
Publicystka zaznaczyła, że jeśli dojdzie do wcześniejszych wyborów to "opozycja będzie miała ogromny problem". - Bo oni muszą się w sposób immanentny zjadać - mówiła, odnosząc się do działań Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. - Można uda się jakichś senatorów wystawić wspólnie, ale generalnie są skazani na konkurencję, bo to jest ten sam elektorat - mówiła Romaszewska-Guzy.
- Chyba, że się połączą - zauważył Mazurek.
- Bardzo wątpię - stwierdziła dziennikarka Telewizji Biełsat.
Z jej opinią nie zgodził się Rafał Chwedoruk z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. - Oczywiście, że się połączą. To, co oglądamy, to jest jedynie walka o to, kto będzie trzymał długopis zatwierdzający listy kandydatów do Sejmu jakiegoś wielkiego komitetu obywatelskiego. Czy będzie to Ryszard Petru i jego sojusznicy, czy Grzegorz Schetyna. Wyłącznie o to toczy się walka - powiedział politolog.
- Myślę, że przemawia przez pana teoretyk. Myślę, że ta walka może się bardzo długo i namiętnie toczyć. Schetyna się zgodzi być pod Petru? Mowy nie ma nawet - odparła Romaszewska-Guzy.
- Właśnie chodzi o to, że nie chce się zgodzić - mówił Chwedoruk.
- Mowy nie ma o zgodzie. Tu chodzi o to, kto kogo pokona - stwierdziła publicystka.