Nowe zagrożenie w Niemczech. "Popislamiści" się grupują
Około trzystu członków i sympatyków organizacji Muslim Interactive kilkakrotnie zebrało się w restauracji Elite Event House w hamburskiej dzielnicy Allermöhe. "Popislamiści" stają się nowym zagrożeniem w Niemczech.
Jak zauważył dziennik "Bild", ostatnie takie spotkanie miało miejsce w ubiegły czwartek. Niektórzy uczestnicy nie kryli się ze swoimi poglądami nosząc bluzy z napisem "Kalifat".
Państwowy kontrwywiad w Hamburgu, działający pod auspicjami Urzędu Ochrony Konstytucji, monitoruje te spotkania i ostrzega, że radykałowie wykorzystujący konflikt na Bliskim Wschodzie są aktywni w rekrutowaniu nowych, młodych członków — i osiągają w tym pewne sukcesy.
– Organizacja jest niebezpieczna, ponieważ takie działania mogą w dłuższej perspektywie zwiększyć liczbę islamistów i ekstremistów przestrzegających prawa szariatu. Stanowi to zagrożenie, którego nie należy lekceważyć – powiedział w rozmowie z "Bild" Torsten Voss, szef hamburskiego Urzędu Ochrony Konstytucji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młodzi i modni islamiści
Zasadniczo Muslim Interactive jest następcą zakazanego Hizb al-Tahrir – Islamskiego Frontu Wyzwolenia, stworzonego z wizerunkiem "młodego i modnego ugrupowania". – To radykalni pop-islamiści, którzy apelują do młodych ludzi za pośrednictwem Internetu – wyjaśnił w rozmowie z portalem 20Minuten anonimowy informator z sił bezpieczeństwa.
Na Instagramie, Tiktoku i w sieci X kanały Muslim Interactive mają łącznie niecałe trzydzieści tysięcy obserwujących.
Misją Muslim Interactive jest szerzenie islamu – w jego najbardziej radykalnej wersji. Wypowiadają się przeciwko USA, Izraelowi, demokracji i kobietom. Ich zdaniem należy dążyć do powstania państwa teokratycznego, w którym wszystko jest podporządkowane religii.
Źródło: Bild, 20minuten, Hamburger Morgenpost