"Nowe władze powinny wcześniej przeciąć pępowinę ze starymi służbami"
Jeszcze długo będziemy ponosić konsekwencje faktu, iż nielegalną działalnością WSI władze nie zajęły się już w latach 90. – uważa doktor Piotr Gontarczyk, historyk IPN. W porannych "Sygnałach Dnia" historyk z IPN podkreślił, że pępowinę, wiążącą nowe władze ze starymi służbami, należało przeciąć natychmiast po zmianie ustroju.
17.02.2007 09:10
Doktor Piotr Gontarczyk dodał, że niektóre argumenty, dotyczące niemożliwości ostatecznego rozliczenia się wtedy ze służbami są wiarygodne. Wyjaśnił, że wynikają one między innymi z faktu, że na przełomie lat 1989/90 Związek Radziecki był jeszcze bardzo groźny i miał potężne siły zbrojne na terenie Polski. Historyk z IPN przypomniał również, że ustalenia Okrągłego Stołu dopuszczały osoby z aparatu partyjnego PRL do normalnego uczestniczenia w życiu publicznym i politycznym Polski. Doktor Gontarczyk dodał również, że przynajmniej część elit solidarnościowych mogła być uwikłana we współpracę ze służbami polskimi i zagranicznymi.
Gość "Sygnałów Dnia" przypomniał między innymi problemy lustracyjne Lecha Wałęsy. Zwrócił uwagę że cześć materiałów na ten temat miała zniknąć lub zostać zniszczona w okresie, kiedy Lech Wałęsa pełnił funkcję prezydenta.