PolskaNowe wieści o Macierewiczu. Będzie pracował społecznie

Nowe wieści o Macierewiczu. Będzie pracował społecznie

Antoni Macierewicz nie jest już ministrem, ale nie oznacza to, że zniknie z życia publicznego. Jego następca na czele MON powołał go na stanowisko przewodniczącego Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z 10.04.2010 r. w Smoleńsku. W oficjalnym komunikacie resort zapewnia, że odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem oraz procedurami, a Macierewicz będzie pełnić tę funkcję społecznie.

Nowe wieści o Macierewiczu. Będzie pracował społecznie
Źródło zdjęć: © Forum
Maciej Deja

11.01.2018 | aktual.: 11.01.2018 22:07

Jako pierwszy informację o mianowaniu Antoniego Macierewicza szefem podkomisji podał Tomasz Sakiewicz. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal niezalezna.pl, przekazał mu ją bezpośrednio minister Mariusz Błaszczak. Potwierdził to później komunikat resortu.

Jak stwierdził minister Mariusz Błaszczak, Antoni Macierewicz wykazał się wyjątkową determinacją oraz zaangażowaniem w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy smoleńskiej, zarówno jako minister obrony narodowej, jak i wcześniej jak przewodniczący Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154 M. MON podkreslił w osobnym komunickacie, że Macierewicz został powołany na stanowisko zgodnie z prawem i obowiązującymi procedurami, a za swoją pracę nie będzie pobierał wynagrodzenia.

"Antoni Macierewicz gwarantuje to, że okoliczności największej tragedii w dziejach powojennej Polski zostaną wyjaśnione" - napisał Błaszczak. W ocenie szefa MON, Antoni Macierewicz swoim doświadczeniem stworzy Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego warunki do skutecznego ustalenia przyczyn wydarzeń z 10.04.2010 r.

Antoni Macierewicz po rewolucyjnych zmianach w rządzie Mateusza Morawieckiego stracił tekę ministra. Nowym szefem Ministerstwa Obrony Narodowej został dotychczasowy minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. Od tego momentu ryszyły spekulacje, co dalej będzie robił. Łączono go z bardzo ważną funkcją marszałka Sejmu. Wicemarszałkiem z kolei nie chciał być, bo "uniósł się honorem".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (610)