Nowe stowarzyszenie Kijowskiego organizuje zbiórkę. Tym razem nie dla niego
Zbieranie pieniędzy dla aktywistów "opozycji ulicznej" będzie jednym z głównych celów działalności stowarzyszenia "Wolność, Równość, Demokracja". Rzecznik organizacji zapewnia, że kolejne edycje Stypendium Wolności nie będą sposobem na łatwe pieniądze dla Mateusza Kijowskiego.
- Nie będzie to zbiórka na jego osobę, jest ona jawna. Gdybyśmy chcieli zbierać na Mateusza to zapewne poradzilibyśmy sobie w inny sposób, mniej jawny i oficjalny. Wiemy, że wśród nas są rzeczywiście osoby, które znajdują się w trudnej sytuacji. Stypendium Wolności na pewno nie jest dedykowane Mateuszowi, żeby sobie dorabiał - powiedział w rozmowie z wpolityce.pl rzecznik "Wolność, Równość, Demokracja" Przemysław Wiszniewski.
Przedstawiciel stowarzyszenia podkreślił również, że przez swoją działalność Kijowski miał ogromne problemy ze znalezieniem zatrudnienia, a jeśli chodzi o alimenty na dzieci, "płacił, tyle ile mógł, nadal płaci i będzie płacił".
Rzecznik nowego stowarzyszenia mówi, że o przydzielaniu stypendium będzie decydowała komisja, w której zasiądą m.in. byli opozycjoniści z czasów PRL. Kandydatów do otrzymania Stypendium Wolności będą zgłaszały osoby trzecie, gdyż, jak twierdzi Wiszniewski, przedstawianie własnej kandydatury mogłoby być krępujące.
Wiszniewski twierdzi, że organizacja zebrała dotychczas 2 tys. złotych. Dokładne decyzje o tym jakie będą zasady przyznawania stypendium zapadną, gdy na koncie stowarzyszenia znajdzie się większa suma.
Zobacz także: Adam Bodnar: „Na naszych oczach zmienił nam ustrój państwa”
Cele "Wolność, Równość, Demokracja"
Poza Stypendium Wolności, nowa organizacja Kijowskiego ma jeszcze dwa nadrzędne cele. Jak twierdzi Wiszniewski, stowarzyszenie chce "konsolidacji rozdrobnionych, zatomizowanych środowisk opozycji chodnikowej".
- Chcemy budować sieć obywatelską nie po to, żeby ją zmajoryzować pod naszymi sztandarami, ale żeby wspólnie działać dla dobra wspólnego pod wspólnymi hasłami. Nie o to chodzi, żebyśmy mieli jednego lidera, może ich być wielu, ale żebyśmy dogadali się realizując wspólne cele i zadania - wyjaśnia rzecznik "WRD".
Trzecim celem organizacji ma być nauczanie "wyborczego ABC", które w przyszłości ma wpłynąć na wzrost frekwencji. Stowarzyszenie chce również "kontrolować wybory, by odbyły się zgodnie z prawem".
Źródło: wpolityce.pl