Nowe sankcje. Uderzyli w "rzeźnika Mariupola" - Michaiła Mizincewa
Nowe sankcje brytyjskiego rządu nałożono na 14 osób i podmiotów z Rosji w związku z napaścią tego kraju na Ukrainę. Wśród nich jest generał Michaił Mizincew, nazywany "rzeźnikiem Mariupola".
Na liście osób, których dotkną nowe sankcje Brytyjczyków, znaleźli się m.in. Aleksandr Żarow, dyrektor naczelny Gazprom-Media, Aleksiej Nikołow, dyrektor zarządzający RT (dawniej Russia Today), szef Sputnik International Broadcasting Anton Anisimow i znany prezenter wiadomości w państwowej telewizji Siergiej Brilew.
Oprócz nich sankcje nałożono na gen. Michaiła Mizincewa, nazywanego "rzeźnikiem Mariupola", który jest oskarżony o ostrzeliwanie celów cywilnych w tym ukraińskim mieście.
Michaił Mizincew. "Ulubieniec Putina"
To właśnie rosyjski generał Michaił Mizincew wydał rozkaz bombardowania celów cywilnych w tym mieście - napisał tydzień temu na Telegramie przedstawiciel MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.
Heraszczenko nazwał Mizincewa "ulubieńcem Putina" i kierującym operacją w Syrii. "To on wydał rozkaz zbombardowania szpitala porodowego i dziecięcego, teatru dramatycznego, domów mieszkańców cywilnych. To on niszczy Mariupol tak, jak niszczył wcześniej miasta syryjskie" - napisał Heraszczenko
Nazwisko Mizincewa pojawiało się w wiadomościach o żądaniach ze strony Rosji, by oddziały ukraińskie w Mariupolu złożyły broń.
W państwowych mediach rosyjskich Mizincew, choć wypowiada się na temat Mariupola, jest wymieniany tylko jako szef Narodowego Centrum Zarządzania Obroną Rosji.
59-letni wojskowy pochodzi z obwodu wołogodzkiego w Rosji. Uczył się m.in. na uczelni wojskowej w Kijowie w latach 80. XX w. Później służył w grupie wojsk sowieckich w Niemczech. Po rozpadzie ZSRR służył w Zakaukaskim Okręgu Wojskowym, po czym przeszedł do sztabu generalnego. Według informacji na stronie internetowej rosyjskiego ministerstwa obrony, w czasie rosyjskiej operacji wojskowej w Syrii Mizincew kierował międzyresortowym sztabem koordynacyjnym odpowiadającym za powrót uchodźców na teren Syrii.
Wojna w Ukrainie. Sankcje Wielkiej Brytanii
Od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę 24 lutego Wielka Brytania objęła sankcjami już ponad 1000 osób i podmiotów z Rosji. Sankcje polegają za zamrożeniu ich aktywów na terenie Wielkiej Brytanii, zakazie dokonywania z nimi jakichkolwiek transakcji finansowych przez obywateli i firmy brytyjskie, a w przypadku osób fizycznych - także na zakazie wjazdu do tego kraju.
- Wojna Putina z Ukrainą jest oparta na potoku kłamstw. Wielka Brytania pomaga światu w demaskowaniu kremlowskiej dezinformacji, a najnowsza seria sankcji uderza w bezwstydnych propagandystów, którzy rozpowszechniają fałszywe wiadomości i narracje Putina - oświadczyła minister spraw zagranicznych Liz Truss.