Nowe rozdanie w rządzie? Tusk ma planować czystki
Wraca temat rekonstrukcji rządu. - Zawsze jest ta obawa, bo ministrem się bywa - komentuje szef resortu nauki, Dariusz Wieczorek. Lista osób do wymiany ma być jednak krótka.
04.10.2024 | aktual.: 04.10.2024 09:15
Rząd Donalda Tuska został zaprzysiężony w grudniu 2023 roku. W niecały rok doszło już do jednej rekonstrukcji gabinetu. Związana ona była w głównej mierze z eurowyborami i faktem, że część byłych już ministrów zmieniła Warszawę na Brukselę.
"Super Express" podaje, że o swoje stanowiska mogą się obawiać ministrowie, którzy w ostatnim czasie stali się wizerunkowym obciążeniem dla gabinetu lidera KO.
- Nie wymieniając nikogo z nazwiska, problemy mogą mieć osoby zajmujące się szeroko rozumianą ochroną środowiska. Najmocniejszymi punktami tej ekipy są ministrowie odpowiedzialni za resorty siłowe, finanse, czy infrastrukturę - komentuje w rozmowie z dziennikiem politolog z UKSW, Sławomir Sowiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w rządzie. "Skończy się na dwóch nazwiskach"
Źródła gazety z KO sugerują nawet listę potencjalnych nazwisk. - Hennig-Kloska, Zielińska, Wieczorek, a może też Siekierski. Stawiam, że skończy się na dwóch nazwiskach. Gdyby nie ta skomplikowana układanka koalicyjna, premier bardziej żonglowałbym składem - twierdzi informator "Super Expressu".
Doniesienia te skomentował Dariusz Wieczorek, minister nauki. - Zawsze jest ta obawa, bo ministrem się bywa. Nasza koalicja wymaga trudnej współpracy. Tak, to trudna współpraca, bo są w niej trzy duże podmioty, ale ogólnie naprawdę dajemy radę - powiedział gazecie.
"Super Express" sugeruje, że zmiany personalne mogłyby się odbyć w związku z rocznicą powołania rządu. Oficjalnych komentarzy jednak brak.