Panie rzeczniku, dzisiaj konferencja prasowa - o której zresztą, pan już wie?
Myślę,
że popołudniem, wczesnym popołudniem, w granicach 14- 15 będzie konferencja ministra zdrowia.
I co
na tej konferencji prasowej usłyszymy, z jakich luzowań zrezygnujecie?
Na pewno nie usłyszymy, że będą kolejne luzowania, to mogę pana redaktora zapewnić, bo nawet dzisiejszy wynik nie
daje nam możliwości i pola do jakiegokolwiek luzowania. Na pewno poza maseczkami, o których rozmawiamy, będzie
kwestia kwarantanny granicznej po przyjeździe z Czech i Słowacji. Widzimy skalę zakażeń w tych dwóch państwach,
widzimy skalę rozprzestrzeniania się wirusa w tej wersji brytyjskiej i w Czechach i na Słowacji, stąd
też jeżeli ktokolwiek przyjeżdża z tamtego kierunku, będzie
obowiązek kwarantanny.
Jak długi?
Będzie to obowiązek kwarantanny standardowo 14 dni, jeżeli oczywiście nie będzie negatywnego wyniku testu lub
szczepienia.
Tylko w kontekście tych dwóch krajów. Rozumiem, że szczepionka musi być taka certyfikowana na terenie Unii Europejskiej?
Dokładnie tak.
I chodzi to te dwa konkretne kraje, o których pan wcześniej powiedział?
Na dzień dzisiejszy mówimy o tych dwóch konkretnych
krajach, ponieważ tam skala zachorowań, w Czechach to jest ponad 4,5 raza więcej niż w Polsce, na Słowacji
to jest około 3 razy więcej niż w Polsce.
Czy wprowadzicie dzisiaj regionalizację, panie rzeczniku, obostrzeń?
Tu minister zdrowia Adam Niedzielski rzeczywiście rekomenduje tą regionalizacje i najprawdopodobniej na
tej regionalizacji się skończy. Czyli będziemy wprowadzać pewne obostrzenia albo wracać do pewnych ogłoszeń
w tych regionach, w których notujemy najwięcej zakażeń.
Dzisiaj ogłosicie wprowadzenie obostrzeń tylko w jednym
województwie, warmińsko-mazurskim?
Jeżeli
patrzylibyśmy na wyniki i oceniali tylko przez pryzmat tych wyników, to sam pan redaktor wie, że to jest
obecnie jedno województwo.
Jasne, ale na czym te obostrzenia by polegały? Czy zamknięcie hotele na przykład na Mazurach?
Nie chciałbym
wyprzedzać faktów. Na pewno będziemy wracali do obostrzeń, które już były i z którymi mieliśmy do czynienia.
Czyli dzisiaj
usłyszymy koło 14-15, że w warmińsko-mazurskim wracamy do obostrzeń, z których zrezygnowaliśmy
12 lutego.
Taka
jest rekomendacja ministra zdrowia. W tej chwili minister zdrowia rozmawia z premierem po tych porannych wynikach.
Tutaj panu redaktorowi przedstawiłem, więc decyzję ostateczną podejmuję premier.
No ale nie są to, panie rzeczniku, najlepsze
liczby, prawda? Sami słyszymy, sami wiemy, że te liczby raczej skłaniają pana ministra i pana premiera, by podjąć właśnie takie ostre
decyzję - chyba może się pan ze mną zgodzić.
Zdecydowanie tak. 12 tysięcy dzisiejsze to nie jest liczba, która może pozostać bez echa.
A jeśli chodzi o szkoły
na przykład w warmińsko-mazurskim, co tam się zmieni? Klasy 1-3 dalej będą stacjonarnie się uczyły?
Minister zdrowia jest tu w kontakcie z ministrem edukacji, z ministrem Czarnkiem.
Intensywny dialog jest prowadzony w tej kwestii. Nie wykluczamy możliwości powrotu w danym
regionie do nauki zdalnej.
Nawet
w przypadku tych młodych dzieci?
Nawet. Ale tu ostateczną decyzję podejmie premier.
A czy przedstawiciele
samorządów w tym województwie są poinformowani, jesteście z nimi w kontakcie? Pewnie dużo będzie od niej zależało.
Panie redaktorze, my przede wszystkim jesteśmy w kontakcie z ekspertami, epidemiologami, wirusologami. Rada Medyczna opiniuje
wszystkie założenia, rekomendacje, które mają wejść w życie. Na pewno nie ma czasu na tak
szerokie konsultacje.
Jasne, panie rzeczniku, a czy rozumiem, że dzisiaj ogłosicie, że abstrahując od warmińsko-mazurskiego, na terenie całego kraju
właściwie zmieni się tylko to w kwestii tych maseczek, zasłaniania twarzy i jeśli chodzi o granicę?
To akurat z punktu widzenia ministra zdrowia jest najważniejsze, czyli rekomendacja twarda w zakresie maseczek,
zamknięcie granic - zamknięcie granic, mówię o kwarantannie granicznej. To są rzeczy najważniejsze. Niczego jednak nie
można wykluczyć przed tą 14:00.
Jasne. A czy myśli pan, że dzieci klas czwartych i starsze dzieciaki jeszcze w tym roku szkolnym
wrócą do budynków szkół?
Powiem tak: bardzo byśmy chcieli, żeby tak się stało. Szczególnie myślimy tutaj o tych rocznikach, które mają w tym roku egzamin,
czyli to są klasy ósme, to są klasy maturalne.
Ale obiecać im teraz nie możecie tego, jak rozumiem,
biorąc pod uwagę aktualną w tej chwili sytuację - tego obiecać nie można?
Nikt,
kto jest odpowiedzialną osobą, nie obieca dzisiaj powrotu kolejnych roczników do szkół.
Co ze świętami wielkiej nocy, panie
rzeczniku, czy rozmawiacie na przykład z konferencją Episkopatu Polski, żeby, nie wiem, księża jakoś nakłaniali na
przykład seniorów i nie tylko, wiernych, żeby zostali w domach?
Panie redaktorze, mamy koniec lutego, jeszcze czasu do Wielkanocy trochę zostało. Na pewno temat Wielkanocy,
jeżeli będziemy mieli szczyt trzeciej
fali na przełomie marca i kwietnia, na pewno będziemy takie dyskusje podejmować.
Godziny dla seniorów
tej chwili nigdzie w Polsce nie obowiązują. Czy od soboty wrócą?
Nie, raczej nie rozpatrujemy tutaj decyzji w zakresie powrotu godziny dla seniorów. Z uwagi na fakt, że obserwowaliśmy, że
jednak seniorzy nie kierowali się tymi godzinami i sami zresztą sklepikarze mówili, że w godzinach dla seniorów mają bardzo mało
klientów.
Nawet w warmińsko-mazurskim, panie rzeczniku, tam też nie będzie godzin dla seniorów?
Na dzień dzisiejszy,
na chwilę obecną, na godzinę 9 rano nie przewidujemy.