Nowe informacje ws. tragedii w Etiopii. Jedna z ofiar to pracownik polskiego MSZ
Pracownik Ministerstwa Spraw Zagranicznych i osoba niepełnoletnia obywatelstwa polsko-kenijskiego wśród ofiar katastrofy etiopskiego samolotu - podaje polski resort. W wyniku wypadku zginęło 157 osób z 33 krajów.
11.03.2019 | aktual.: 31.03.2022 10:19
Do wypadku doszło w niedzieę. Boeing 737 wyruszył z Addis Abeby w Etiopii. Sześć minut po starcie maszyna runęła na ziemię niedaleko miasta Debre Zeit. Nikt nie przeżył katastrofy lotniczej. W Etiopii ogłoszono żałobę narodową, a w poniedziałek znaleziono jedną z dwóch czarnych skrzynek Boeinga 737.
Wśród ofiar są Polacy. Jak poinformowało MSZ, chodzi o pracownika resortu oraz małoletnią osobę obywatelstwa polsko-kenijskiego. Nie byli ze sobą spokrewnieni. Z kolei TVP Info podaje, że mężczyzna był pracownikiem polskiej ambasady w Kairze.
Ewa Suwara, rzeczniczka MSZ potwierdziła wcześniej w rozmowie z Wirtualną Polską, że wśród ofiar jest dwóch mężczyzn z Polski. Żadne dodatkowe informacje nie są ujawniane ze względu na dobro rodzin, które otrzymały już tragiczną informację. Bliscy jednego z zabitych są już w drodze do Addis Abeby.
MAX-y wycofane, ale nie w Polsce
W poniedziałek około 60 samolotów Boeing 737 MAX należących do chińskich linii lotniczych zostało uziemionych. Nakaz tymczasowego wycofania z użytku tych maszyn wydała w niedzielę Administracja Lotnictwa Cywilnego Chin. Zakaz ten ma obowiązywać do odwołania. Tymczasowo z użytku wycofano również maszyny Boeing 737 MAX zasilające flotę w Etiopii.
Z kolei pięć polskich 737 MAX 8 nadal będzie latać. - Samoloty Boeing 737 MAX 8 użytkowane przez LOT są w pełni sprawne i wykonywane przez nich rejsy spełniają wszelkie wymogi bezpieczeństwa - mówi money.pl rzecznik LOT Adrian Kubicki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl