Nowe informacje ws. poparzonej 5‑letniej Nikoli
Poparzona 5-latka spod Gryfic w Zachodniopomorskiem będzie mogła w środę opuścić szpital. Decyzją sądu rodzinnego mała Nikola wróci do matki.
14.03.2017 | aktual.: 14.03.2017 11:52
Prokuratura oskarża kobietę o narażenie dziecka na ciężki uszczerbek na zdrowiu i nieudzielenie pomocy. Sąd uznał jednak, że 29-latka do tej pory córką zajmowała się wzorowo - informuje RMF FM.
29-latka z Gryfic pojawiła się w szpitalu ze swoją 5-letnią córką w piątek po godz. 2 w nocy. Kobieta miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, pod wpływem alkoholu był też jej mąż. U córki stwierdzono poparzenia, jej stan oceniono jako stabilny.
Okazało się, że dziewczynkę wykąpano w zbyt gorącej wodzie, a jej opiekunowie poparzenia mieli zauważyć dopiero kilka dni później. Matka 5-latki twierdzi, że do wypadku doszło kiedy dopiero przygotowywała kąpiel. Miała nalać gorącej wody do brodzika, do którego wbiegła córka, poślizgnęła się i przewróciła. Zanim 29-latka zdążyła dolać zimnej wody.