Brutalne zabójstwo kobiety. Sąsiedzi zabrali głos

12 października nieznany sprawca zamordował 86-letnią kobietę w jej własnym mieszkaniu. Morderca włamał się, wybijając szybę w oknie balkonowym. Pojawiły się nowe informacje w tej sprawie.

Zabójca włamał się do mieszkania Barbary K. przez balkon/ zdj. ilustracyjne
Zabójca włamał się do mieszkania Barbary K. przez balkon/ zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Wiktor
Sonia Bekier

Funkcjonariusze w czwartek około 3 w nocy zostali poinformowani przez sąsiadów zamordowanej kobiety, że w jej mieszkaniu usłyszeli hałas. - Na miejsce natychmiast wysłaliśmy patrole. Policjanci po wejściu do mieszkania znaleźli zwłoki 86-letniej kobiety. Mieszkała sama. Charakter obrażeń wskazuje na zabójstwo - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak. Zamordowana to Barbara K.

Nowe informacje w sprawie zabójstwa

– Mieszkanie zostało doszczętnie splądrowane, jeszcze nie wiemy, czy coś zginęło – powiedział Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji w rozmowie z "Faktem".

- Chodziła z balkonikiem. Codziennie była u niej córka i razem wychodziły na spacer. Jeszcze dwa dni temu chwilę z nią rozmawiałem. Była bardzo miłą i zadbaną kobietą. Jej mąż był policjantem, ale już nie żyje" - powiedział jeden z mieszkańców osiedla dziennikarzom "Głosu Wielkopolskiego". 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Razem z żoną usłyszeliśmy w nocy płacz. Trwał tylko chwilę - mówił mężczyzna. - To straszne, co się stało. Nigdy nie było tu żadnych włamań czy kradzieży. Nawet z piwnic nic nie ginęło - zapewnia.

Nieoficjalne dane

Według nieoficjalnych ustaleń "Faktu" morderca uciekł z mieszkania przez balkon. Czyli tą drogą, którą do niego wszedł. Świadczyć o tym może ślad w ziemi, który musiał zostawić, wyskakując z balkonu jak i porzucony nóż pod balkonem. Jest to najprawdopodobniej narzędzie zbrodni. Jak pisze serwis informacyjny śledczy i technicy kryminalistyki mieli pracować na miejscu zbrodni jeszcze wiele godzin po zabójstwie.

Na miejsce zostały ściągnięte również dwa psy tropiące. Miały one podjąć trop i prowadzić w tym samym kierunku. Po kilkuset metrach, trop ten się jednak urwał.

Mieszkańcy widzieli sprawcę

Jak pisze portal e-poznań ktoś z mieszkańców miał widzieć zabójcę. Według doniesień miał to być człowiek szczupłej budowy ubrany na czarno. Informacje te nie zostały potwierdzone przez policję. Służby mówią jednak, że w najbliższym czasie może zostać opublikowany rysopis, portret pamięciowy lub zdjęcie z monitoringu podejrzewanego o zabójstwo.

Przeczytaj także:

Źródło: gloswielkopolski.pl/fakt.pl/epoznan.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)