Trwa ładowanie...
d33hmfn
Nowe informacje o ochronie Jarosława Kaczyńskiego. Bartosz Arłukowicz: to jest jakaś aberracja

Nowe informacje o ochronie Jarosława Kaczyńskiego. Bartosz Arłukowicz: to jest jakaś aberracja

Co najmniej 40 policjantów, umundurowanych i tajniaków w nieoznakowanych radiowozach, pilnuje w ciągu doby okolic domu Jarosława Kaczyńskiego - ustalili reporterzy tvn24.pl i magazynu "Czarno na białym". O bezpieczeństwo wicepremiera powinna dbać Służba Ochrony Państwa, ale tego nie robi. Rozgoryczeni policjanci nazywają siebie "cieciami". Sprawę komentował w programie "Tłit" były minister zdrowia, obecnie europoseł PO Bartosz Arłukowicz. - Troszkę sobie zażartuję: gdyby pan musiał się przed kimś chronić, to chciałby pan, żeby pana chronił SOP? To jest sprzeczne samo w sobie - ironizował polityk. Po czym dodał: "Poważnie - to jest jakaś aberracja. Oczywiście jest patologią, że ta policja tam stoi, że go pilnuje, ale patrzę na to z trochę innego punktu widzenia - jak bardzo Jarosław Kaczyński musi bać się ludzi, jak bardzo on jest oderwany od ludzi". - Mam paru kolegów, którzy pracują w policji. Oni mówią, że rozkazy, które dostają, zmieniły się w ostatnim czasie. Oni dostają rozkazy bycia bardziej radykalnymi, brutalnymi, legitymowania ludzi. To jest straszne, to jest niedobre, to jest patologiczne. Dlatego właśnie musimy to zmienić - przekonywał Arłukowicz. - Nie może być tak, że policja wychodzi na ulice, leje bezbronnych ludzi pałami, a z drugiej strony grzecznie stoi pod domem Jarosława Kaczyńskiego i strzeże jego bezpieczeństwa i spokoju - podsumował.

Reportaż "Czarno na białym" TVN24 Rozwiń

Transkrypcja:

Reportaż "Czarno na białym" TVN24 - chciałem zapytać, TVN24 pokazało, w jaki sposób jest chroniony dom Jarosława Kaczyńskiego. Domu prezesa Prawa i Sprawiedliwości, wice premiera pilnuje nawet dziennie około 40 policjantów na kilku zmianach. Chroni go prywatna firma Grom Group, a nie chroni SOP. Jak pan to skomentuje, czy pana taka sytuacja właśnie nie dziwi, że Jarosław Kaczyński - jedna z najważniejszych osób w państwie - jednak stawia na ochronę prywatną, nie państwową. No i właśnie, co z tą policją - czy policja zachowuje się tutaj adekwatnie? Wie pan, troszkę sobie zażartuję i uśmiechnę się w tym naszym programie i pana zapytam - gdyby pan musiał się przed kimś chronić, to chciałby pan, żeby pana chronił SOP? To jakby jest sprzeczne samo w sobie. Jarosław Kaczyński postępuje racjonalnie paradoksalnie? Zupełnie poważnie. Wie pan, to jest jakaś aberracja. To pokazuje tak naprawdę - ja ten reportaż w ogóle czytam trochę inaczej. Bo oczywiście jest patologią, że ta policja tam stoi pod tym domem, że go pilnują te firmy ochroniarskie. Ja patrzę na to z innego punktu widzenia. A takiego punktu widzenia, że jak bardzo musi bać się ludzi Jarosław Kaczyński, jak bardzo on jest oderwany od ludzi, jak bardzo żyje w swoim zamkniętym świecie. Ale z drugiej strony chyba nie ma drugiego takiego polityka jak Jarosław Kaczyński, który spotkałby się z tak negatywnymi, tu jest z mojej strony eufemizm, opiniami na swój temat, z groźbami, które przecież padają pod jego adresem. Może ta ochrona, zwiększona jednak, jest uzasadniona? Ale wie pan, to nikt z nas - ani pan, ani ja, ani moje koleżanki i koledzy z Platformy Obywatelskiej, ani w ogóle ze strony opozycji - nie wyzywali Jarosława Kaczyńskiego od kanalii, od zdrajców, nie wchodzili na stołek i krzyczeli o zdradzie państwa i wskazywali kto jest dobrym, kto jest złym patriotą, oskarżali o morderstwo brata. Jarosław Kaczyński ma pełną wiedzę o tym, co się wydarzyło w Smoleńsku, dlaczego ta tragedia się wydarzyła i skrzętnie i świadomie... To króciutko, czy ma pan pretensje do policjantów, do tych policjantów, którzy ten dom chronią, czy może to nie jest ich wina, bo to są odgórne polecenia, które oni powinni wykonać? Wie pan, ja mam paru kolegów łamane na przyjaciół, którzy pracują w policji i oni mówią, że rozkazy, które dostają, zmieniły się w ostatnim czasie. Oni dostają rozkazy bycia bardziej radykalnymi, legitymowania ludzi na wszelkie możliwe sposoby, bycia brutalnymi - i to jest straszne, to jest niedobre, to jest patologiczne. Dlatego właśnie musimy to zmienić. Bo nie może być tak, że policja na ulicy wychodzi, leje bezbronnych ludzi pałami i z drugiej strony grzecznie stoi pod domem Jarosława Kaczyńskiego i strzeże jego bezpieczeństwa i spokoju. Wie pan, ja pracuję dzisiaj w Brukseli w Parlamencie Europejskim i tutaj spotykam każdego dnia ministrów, premierów, prezydentów, tak po prostu tutaj jest. Ja widzę polityków najwyższego poziomu, którzy nie jeżdżą na sygnałach w 17 samochodach z czarnymi szybami, tylko przyjeżdżają do pracy hulajnogą. Ja to widzę tutaj. I to jest ta różnica między dzisiaj rozumieniem świata Jarosława Kaczyńskiego, a światem cywilizowanej polityki, który dzisiaj Europa chce i robi. Dzisiaj mamy inne zagrożenia. Ja nie zamartwiam się Jarosławem Kaczyńskim i tym, czy strzeże go 40 policjantów [...]
d33hmfn
d33hmfn
Więcej tematów