Nowak-Jeziorański: najważniejsze głosowanie w moim życiu
"To jest najważniejsze głosowanie w moim
życiu. Ono przesądzi o kierunku i rozwoju gospodarczym Polski może
na stulecia" - tak o referendum europejskim, które odbędzie się 7
i 8 czerwca powiedział legendarny "kurier z Warszawy", były
dyrektor sekcji polskiej Radia Wolna Europa Jan Nowak-Jeziorański.
05.06.2003 | aktual.: 06.06.2003 18:26
Jan Nowak-Jeziorański oświadczył w czwartek w "Salonie Politycznym" Trójki, że referendum europejskie ma dla niego znaczenie zasadnicze. "Jest jednym z powodów, dla których wróciłem do kraju. Po to właśnie, żeby wziąć udział w tym referendum, bo ono przesądzi o kierunku i o rozwoju gospodarczym Polski być może na stulecia"- zaznaczył.
Nowak-Jeziorański zamierza oddać głos w referendum jako jeden z pierwszych Polaków - w sobotę rano, zaraz po otwarciu lokali wyborczych. "Pomysł bierze się stąd, że mam pewną nadzieję, iż może swoim przykładem pociągnę innych. Jak pokażą, że ja jestem tym pierwszym, pewnie jednym z najstarszych głosujących, który idzie do urny, to może to zachęci także innych, żeby też poszli i oddali głos na +tak+"- powiedział.
Zdaniem Nowaka-Jeziorańskiego duży wpływ na to, żeby Polacy wzięli udział w referendum i zagłosowali za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, może mieć wypowiedź papieża, który jednoznacznie do takiej postawy wezwał. "Myślę, że wypowiedź Ojca Świętego tak wyraźna, tak jednoznaczna, powinna mieć swój wpływ". "Jeżeli nawet papież w tak jednoznaczny sposób wezwał do tego, żeby brać udział w głosowaniu, to każdy, kto wstrzymuje się od głosowania, albo głosuje na +nie+, w gruncie rzeczy odrzuca wezwanie papieża, który jest przecież dla nas najwyższym autorytetem"- podkreślił.
Jeziorański zaznaczył także, że po nastrojach, które obserwuje wśród Polaków, widzi, iż poparcie dla integracji nie jest poparciem dla rządu Leszka Millera. "Ono bynajmniej nie wzmocni jego rządu"- dodał.