Nowa Zelandia: nowe przepisy uderzą w palaczy
Nowa Zelandia zamierza tak znowelizować swoje przepisy, by palacze nie mieli wstępu do nowozelandzkich barów, restauracji i kasyn chyba, że będzie tam wydzielone dla nich osobne pomieszczenie, zamknięte i wyposażone w uzdatniacze powietrza.
Propozycja ta została natychmiast skrytykowana przez właścicieli barów i przemysł tytoniowy. Twierdzą oni, że ta propozycja skierowana jest przeciwko ich interesom oraz że przyniesie wielkie straty restauratorom, producentom papierosów oraz samym palaczom.
Właścicieli barów szczególnie zirytował fakt, że spod zakazu zostałyby wyłączone kluby towarzyskie, które konkurują z barami.
Kiedy 75% dorosłej ludności nie pali, to należy zmienić prawo, aby lepiej odzwierciedlało fakt, że dla większości ludzi normą jest niepalenie - powiedziała w czwartek w Światowym Dniu Bez Papierosa przewodnicząca nowozelandzkiej parlamentarnej komisji zdrowia Judy Keall.
Keall dodała, że co roku z powodu biernego palenia umiera w Nowej Zelandii 400 osób. Palenia w restauracjach zakazała większość stanów w Australii, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. (mk)