Nowa pokusa ministrów. Jeden trik i premier Szydło odzyska 20 tys zł z nagrody
Prezes Kaczyński powinien uzupełnić rozkaz w sprawie przekazania nagród ministrów na Caritas Polska o jedno ważne zalecenie. Inaczej za rok pojawi się u polityków pokusa, aby odzyskać nawet jedną trzecią przekazanych darowizn.
Jeśli polityk zdecyduje się na odliczenie darowizny na Caritas od podatku, to w przyszłym roku będzie mógł odzyskać 32 grosze z każdej podarowanej złotówki - szacuje Łukasz Mróz z Kancelarii Radców Prawnych i Doradców Podatkowych ANTAS.
Na prośbę WP opisał trik, który w 2019 roku stanie się wielką pokusą dla zmuszonych do dobroczynności ministrów. Gdy nikt już nie będzie pamiętał o aferze z nagrodami, ministrowie będą mogli korzystnie rozliczyć darowizny przekazane w 2018 roku. To oznacza, że jeśli kara wymierzona przez Jarosława Kaczyńskiego ma być skuteczna, ministrowie powinni dostać również zakaz odliczania darowizn od podatków.
Darowizna na Caritas korzystna?
Darowizna na Caritas różni się od każdej innej darowizny na organizację pożytku publicznego skutkami podatkowymi. W przypadku świeckich fundacji, prawo ogranicza przywilej pomniejszenia podstawy opodatkowania PIT tylko do kwoty stanowiącej 6 proc. dochodu. Dzięki ustawie o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego organizacje kościelne, prowadzące działalność charytatywno-opiekuńczą, mają więcej przywilejów. Ich darczyńcy mogą odliczać od podatku pełną kwotę. Oczywiście pod pewnymi warunkami.
- Z ulgi na cele charytatywno-opiekuńcze mogą skorzystać podatnicy, którzy przedstawią: dowód wpłaty na rachunek obdarowanego, posiadają pokwitowanie otrzymania darowizny. Ważne jest również sprawozdanie o przeznaczeniu darowizny na działalność charytatywno-opiekuńczą - wylicza ekspert.
Dalej potwierdza, że Caritas Polska jest osobą prawną, wchodzącą w skład struktury organizacyjnej Kościoła Katolickiego w Polsce. Prowadzi działalność charytatywno-opiekuńczą. - Stąd też, odliczenie darowizny przeznaczonej dla Caritas na cele charytatywno-opiekuńcze pozwala, po spełnieniu określonych warunków, na dokonanie odliczenia od podstawy opodatkowania wartości przekazanej darowizny w pełnej kwocie - dodaje Łukasz Mróz.
Dodajmy, że ministrowie rządu płacą zazwyczaj wysokie podatki osobiste PIT. Przy dochodach rzędu około 200 tys. zł rocznie szybko wpadają w tzw. drugi próg podatkowy. Od tego momentu od ich wynagrodzenia naliczany jest 32 proc. podatek PIT. Dla takich osób "ulga charytatywna" jest atrakcyjna, bo jest z czego dokonać odliczeń. Na przykład Beata Szydło z pracy na stanowisku premiera osiągnęła 247 tys. zł dochodu.
Za rok będzie kusiło, aby odzyskać
"W przypadku, gdy podatnik (znajdujący się w drugim progu podatkowym, którego dochody opodatkowane są wg skali 32%) będzie składał swoje rozliczenie roczne w podatku dochodowym za 2018 r. Przy założeniu, że spełniono wskazane wyżej warunki, odliczenie od podstawy opodatkowania – przykładowo, darowanej na rzecz Caritas kwoty w wysokości 65 000 złotych – pozwoli na obniżenie należnego podatku o 32 grosze od każdej darowanej złotówki. W tym przypadku, będzie to wartość przekraczająca nieco kwotę 20 000 zł." - wylicza dalej ekspert.
To oznacza, że politycy rządu ponownie zostaną wystawieni na próbę. Ratować premie czy nie. Beata Szydło nie odpowiedziała dziennikarzom czy wykonała zlecenie prezesa PiS. Dodajmy, że pierwsi politycy już zrealizowali przelewy na Caritas. To choćby Jarosław Stawiarski, wiceminister sportu i turystyki. Przekazał 45,3 tys. złotych na konto Caritas Diecezji Lubelskiej. I znowu zaskoczenie. Akurat ta lokalna organizacja jeszcze niedawno miała na koncie 457 tys. zł strat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl