PolitykaNowa gwiazda u boku Jarosława Kaczyńskiego

Nowa gwiazda u boku Jarosława Kaczyńskiego

Kilka dni temu podczas kongresu PiS w warszawskiej Arenie Ursynów na scenę wyszła elegancka Jadwiga Wiśniewska i przedstawiła program partii dotyczący ochrony zdrowia. W tylnych rzędach szmery. Wielu polityków PiS dopiero teraz się dowiaduje, że posłanka z Częstochowy została nowym aniołkiem prezesa i występuje w partyjnym spocie razem z Andrzejem Dudą i Beatą Szydło. Z pierwszej wersji spotu prezes miał być zresztą niespecjalnie zadowolony. – Chodziło o to, że pani Wiśniewska jest źle uczesana. Prezes nie mógł tego sam wymyślić, musiała u niego interweniować – twierdzi jeden z naszych rozmówców, który zna kulisy przygotowania reklamówki - czytamy na stronie wprost.pl.

Nowa gwiazda u boku Jarosława Kaczyńskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Waldemar Deska

01.03.2014 | aktual.: 01.03.2014 08:32

Skąd pomysł, by to Wiśniewska wystąpiła w spocie? Ona sama mówi tylko, że takie decyzje podejmuje kierownictwo.

Na tę chwilę musiała czekać kilka lat. W PiS czasów Joanny Kluzik-Rostkowskiej, Grażyny Gęsickiej czy Aleksandry Natalli-Świat zawsze pozostawała w tyle. Opowiada jedna z byłych posłanek tej partii: – Krytykowała Kluzię. Nie mogła przełknąć tego poprzedniego słynnego spotu z kobietami i kampanii aniołków. A już najbardziej tego, że partia kupiła im wtedy garsonki.

Teraz jednak to ona staje się medialną gwiazdą i – obok Beaty Szydło – jedną z najważniejszych kobiet w PiS. Ku niezadowoleniu innych posłanek, na czele z Anną Zalewską, która też uchodzi za "jedną z wianuszka".

– Zalewska jest zdruzgotana, że to Wiśniewska została twarzą PiS od zdrowia – przyznaje jedna z naszych rozmówczyń. Zalewska zasiada w sejmowej komisji zdrowia, zebrała dobre noty po wystąpieniu w czasie debaty nad wotum nieufności wobec ministra Bartosza Arłukowicza. Po kongresie w rozmowach z innymi politykami PiS nie kryła rozgoryczenia. Miało nawet dojść do otwartej kłótni między posłankami, większość stanęła po stronie Zalewskiej.

– Było ostro, sprawa trafiła do szefa klubu Mariusza Błaszczaka, a potem do samego prezesa. Ten wsparł jednak Wiśniewską i prosił, żeby dać już Jadzi spokój – twierdzą źródła tygodnika "Wprost" w PiS. Zalewska odmówiła rozmowy z redakcją "Wprostu".

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)