Nowa funkcja Marty Kaczyńskiej w Kolegium Historyczno-Programowym ECS
Marta Kaczyńska znalazła się w Kolegium Historyczno-Programowym Europejskiego Centrum Solidarności. O tej nominacji zdecydowało ministerstwo kultury pod wodzą wicepremiera prof. Piotra Glińskiego, a formalnie zarządził ją prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
21.01.2017 | aktual.: 21.01.2017 13:41
Na stronach Europejskiego Centrum Solidarności skład Kolegium Historyczno-Programowego cały czas jest jeszcze poprzedni, ale nowe zarządzenie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza z minionego roku o jej składzie wymienia 22 osoby.
A wśród nich m.in. córkę śp. Lecha i Marii Kaczyńskich Martę Kaczyńską, dr. Pawła Kowala, Bogdana Borusewicza, prof. Antoniego Dudka, prof. Jerzego Eislera, prof. Andrzeja Friszke, prof. Mirosławę Grabowską, Małgorzatę Omilanowską (byłą minister kultury), Janusza Pałubickiego. Członków Kolegium powołuje prezydent Gdańska, ale są oni wskazywani przez współzałożycieli ECS, a więc także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w największym stopniu dokłada się do budżetu ECS. Obok władz Gdańska i ministerstwa swoich nominatów kieruje do Kolegium samorząd Województwa Pomorskiego, NSZZ "Solidarność" i Fundacja Centrum Solidarności.
Wykonanie zarządzenia prezydenta Gdańska pozostaje w gestii dyrektora ECS Basila Kerskiego.
Kolegium jest istotnym organem ECS. Jak czytamy w statucie Centrum, w jego skład "wchodzą cieszący się powszechnym uznaniem historycy, intelektualiści i przedstawiciele życia publicznego". Gremium to opiniuje strategiczny plan działania ECS, program wieloletni i bieżącą działalność instytucji oraz składa wnioski do ich treści, może też przedkładać propozycje zmian w statucie ECS.
- Zapewne jest świetnym historykiem - mówią WP dwie osoby związane z ECS, zdziwione taką nominacją do Kolegium. Marta Kaczyńska jest adwokatem, jest aktywna publicznie, jest też publicystką tygodnika "wSieci". Dla środowiska Prawa i Sprawiedliwości pozostaje postacią bardzo ważną jako córka śp. Pierwszej Pary. A zasługi Lecha Kaczyńskiego dla "Solidarności" wiele razy podkreślał prezes PiS Jarosław Kaczyński. - My mogliśmy rozpocząć działalność, bo zastępcą Lecha Wałęsy w "Solidarności", potężną postacią faktycznie kierującą związkiem był mój brat - mówił w minionym roku.
Na mocy statutu ECS członkowie Kolegium pełnią funkcję społecznie, bez prawa do wynagrodzenia. Przysługuje im prawo do zwrotu kosztów podróży i noclegów, poniesionych w związku z pełnieniem funkcji.
Ministerstwo kultury chce ponadto, aby Krzysztof Wyszkowski - opozycjonista w czasach PRL - znalazł się w Radzie ECS, w której zasiada także Lech Wałęsa. Wywołało to sprzeciw prezydenta Gdańska. Paweł Adamowicz oceniając, że Wyszkowski jest "konfliktowy i destrukcyjny" poprosił o wskazanie innej osoby do Rady.