Norweski polityk został zgwałcony przez uchodźcę. Teraz czuje się "winny" z powodu jego deportacji.
Karsten Nordal Hauken, norweski lewicowy polityk, w oświadczeniu publicznym poinformował, że kilka lat temu brutalnie zgwałcił go uchodźca z Somalii. Teraz jego oprawcy grozi deportacja.
"Jestem heteroseksualnym mężczyzną, który został zgwałcony przez somalijskiego uchodźcę. Moje życie się załamało, teraz czuję się winny, że zostanie on wydalony z kraju" - napisał Hauken w liście otwartym, który został zamieszczony na stronie internetowej telewizji NRK.
Hauken pisze dalej: "poczułem ogromną winę i odpowiedzialność. To ja jestem przyczyną, więc dlaczego on nie mógłby zostać w Norwegii, a zamiast tego zostanie skazany na niepewną przyszłość w Somalii. Właśnie odbył swój wyrok w więzieniu. Czy powinien być ukarany ponownie? Ale tym razem znacznie ciężej?"
"Dowiedziałem się, że kultura, w której wyrósł gwałciciel, jest zupełnie inna od naszej. W jego kulturze molestowanie seksualne jest kwestią władzy, a mniej popędu. I nie jest postrzegane jako akt homoseksualny". "Widzę go głównie jako wytwór niesprawiedliwego świata" W dalszej części listu można wyczytać, że "nie czuje gniewu w stosunku do napastnika". Hauken wyjaśnia, że "do pewnego stopnia zaakceptował, że jest on [gwałciciel - red.] odpowiedzialny za to działanie". "Widzę go głównie jako wytwór niesprawiedliwego świata. Wytwór wychowania naznaczonego wojną i ubóstwem" - tłumaczy.
Swój list Hauken kończy stwierdzeniem, że "twardo obstaję przy swojej opinii, że ci ludzie potrzebują naszej pomocy. Chcę, żebyśmy nadal kontynuowali pomoc uchodźcom z takim pochodzeniem".
Do gwałtu doszło około pięć lat temu. Somalijczyk odsiedział już 4,5 letnią karę więzienia Gwałciciel zostanie najprawdopodobniej deportowany do Somalii.