Norwegia dogadała się z USA. Amerykańska armia pod nosem Rosji
Norwegia przyjęła nowe porozumienie obronne z USA. Umowa daje Amerykanom szeroki dostęp do norweskiej infrastruktury, co wywołało gorącą debatę w skandynawskim kraju. Tym samym Waszyngton zapewnił sobie dostęp do położonych na północy Norwegii baz wojskowych. Morskich, jak i lotniczych.
Dokument jest kwestionowany m.in. przez najwyższe norweskie wojskowe i cywilne organy ścigania. Samo porozumienie zostało zawarte z amerykańskiej inicjatywy. Waszyngton twierdzi, że przyjęcie nowej umowy jest "niezbędnym warunkiem wstępnym" realizacji nowych inwestycji infrastrukturalnych w Norwegii.
Zgodnie z umową, USA będą miały bezwarunkowe prawo dostępu do czterech "uzgodnionych obszarów" i korzystania z nich. W północnej Norwegii chodzi o bazę marynarki wojennej w Ramsund i bazę lotniczą w Evenes.
Ramsund jest główną bazą norweskiej marynarki wojennej na północy kraju. Tam też mają stacjonować nowe norweskie okręty podwodne. W bazie lotniczej w Evenes natomiast stacjonują najnowocześniejsze myśliwce V generacji F-35. Jest ona także przeznaczona dla wszelkich maszyn NATO operujących na Dalekiej Północy. Baza jest w trakcie budowy i będzie miała własny batalion obrony powietrznej oraz eskadrę obrony bazy.
Stosunki dyplomatyczne z Rosją "przeżywają załamanie"
Tak zwane "uzgodnione obszary" będą w zasadzie miejscami, które USA, Norwegia i inni sojusznicy będą wspólnie wykorzystywać do celów wojskowych. Na tych obszarach Amerykanie mogą prowadzić szkolenia i ćwiczenia, rozmieszczać siły oraz przechowywać sprzęt, zapasy i inne wyposażenie.
Umowa otwiera także możliwość zapewnienia USA wyłącznego dostępu i prawa do korzystania z części tych obszarów na podstawie specjalnych porozumień. Na tym terenie i w jego bezpośrednim sąsiedztwie Waszyngton będzie miał także prawo do sprawowania władzy nad obywatelami Norwegii, co wzbudziło szczególne wątpliwości wojskowych i cywilnych organów ścigania, zwraca uwagę portal High North News, zajmujący się doniesieniami z Dalekiej Północy.
Umowa z amerykanami ma miejsce w momencie, w którym Oslo informuje o "załamaniu się stosunków dyplomatycznych z Rosją". W związku z tym Norwegia podjęła decyzję o zamknięciu swojego przedstawicielstwa w Murmańsku. Konsulat zostanie zamknięty "do odwołania" 1 lipca.
Zobacz też: "Cena paliwa dwucyfrowa". Co z tymi marżami Orlenu?