"Nonsensowny pomysł z edukacją seksualną"
Publicysta Bronisław Wildstein skrytykował propozycję Magdaleny Środy wprowadzenia programu edukacji seksualnej już w przedszkolach.
Nowa pełnomocnik rządu do spraw równouprawnienia kobiet i mężczyzn uważa, że miałby on zapobiec molestowaniu seksualnemu nieletnich. Najważniejszym elementem powinna być edukacja - trening małych dzieci - już na poziomie przedszkoli: umiejętność powiedzenia "nie", umiejętność rozpoznawania dobrego i złego dotyku - powiedziała Magdalena Środa.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, Bronisław Wildstein uznał, że wyobrażenie Magdaleny Środy na temat możliwości powiedzenia przez dzieci "nie" dorosłym i odróżnienia złego od dobrego dotyku nie mają żadnego związku z rzeczywistością. Jego zdaniem pomysł na wczesną edukację seksualną jest nonsensowny i ma posmak ideologiczny.
Odnosząc się do obaw Magdaleny Środy, że jeśli nie nauczymy się tolerancji, za kilka lat możemy być świadkami ogromnych problemów na tle rasowym i religijnym, publicysta podkreślił, że trzeba najpierw zadać sobie pytanie, czym jest tolerancja.
Jego zdaniem zgłaszane przez Magdalenę Środę postulaty toleracji mają z tym pojęciem niewiele wspólnego, bo tolerancja jest zastępowana przez oczekiwania traktowania równoprawnego wszelkiego typów postaw, zachowań i zakazu wartościowania zjawisk w życiu społecznym. Szkolenie w tolerancji niesie w sobie pierwiastki rewolucji kulturalnej, której należy się bardziej obawiać, niż tej mitycznej nietolerancji, którą jakoby na co dzień spotykamy w Polsce - mówił Bronisław Wildstein.
Magdalena Środa, nowy pełnomocnik rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn zapowiada walkę o prawa kobiet, mniejszości narodowych i seksualnych oraz niszczenie stereotypów.
Na stanowisko pełnomocnika rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn Magdalenę Środę rekomendowała wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka. Premier Marek Belka nominację podpisał w piątek.