Ukraińcy dokonali niemożliwego? Są zdjęcia
Kijów ma za sobą niespokojną noc. Nad stolicą Ukrainy było słychać kilkadziesiąt eksplozji. Wśród zestrzelonych pocisków jest aż sześć rosyjskich ponaddźwiękowych rakiet Ch-47M2 Kindżał, nazywanych "cudowną bronią Putina" czy "superbronią Rosji". Dotąd pociski te uchodziły za niemożliwe do przechwycenia.
Niemal przez całą noc we wszystkich obwodach Ukrainy obowiązywał alarm przeciwlotniczy. "Obrona przeciwlotnicza funkcjonuje, jeśli chodzi o cele" - przekazał na Telegramie Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Urzędnicy administracji wojskowej Kijowa zapewniali, że systemy obrony powietrznej odpierają ataki na stolicę.
Świadkowie, na których powołuje się Reuters, potwierdzili dźwięki eksplozji w Kijowie, które brzmiały jak systemy obrony powietrznej niszczące wrogie obiekty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak na Kijów. Rosjanie wystrzelili "superbroń"
Nad ranem przyszedł czas na pierwsze podsumowania. - Nocny atak lotniczy Rosji na Kijów - ósmy w maju - był skomplikowany, gdyż z różnych kierunków wystrzelono drony, rakiety manewrujące i prawdopodobnie rakiety balistyczne - przekazał we wtorek szef Administracji Wojskowej miasta Kijowa Serhij Popko.
- To było wyjątkowe w swojej intensywności, maksymalna liczba pocisków atakujących w najkrótszym czasie - powiedział Popko cytowany przez agencję Reutera.
Po nocnych atakach do sieci trafiły zdjęcia fragmentu pocisku, który spadł na Kijów. To fragment ponaddźwiękowej rakiety Ch-47M2 Kindżał, która swoim zasięgiem obejmuje całą Ukrainę. Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny przekazał, że zestrzelono w sumie aż sześć takich rakiet.
Pociski Kindżał poruszają się z prędkością kilka razy większą niż prędkość dźwięku, mogą manewrować i uważane są za trudne do wykrycia przez systemy obrony przeciwlotniczej. Dotąd uchodziły za niemożliwe do przechwycenia.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości/PAP/Twitter