Nocny atak na bazę w Morozowsku. Zniszczone i uszkodzone samoloty
W nocy ukraińskie drony znów zaatakowały Rosję. Eksplozje słychać było w kilku obwodach. Rosjanie twierdzą, że tylko w okolicach Morozowska w obwodzie rostowskim zestrzelili 44 ukraińskie drony. Najprawdopodobniej było ich więcej. Kijów twierdzi, że w bazie lotniczej w tym mieście, zniszczył i uszkodził kilkanaście samolotów.
W piątek agencja Ukrinform i serwis Ukraińska Prawda poinformowały, że Ukraina zaatakowała bazę lotniczą w Morozowsku w obwodzie rostowskim Rosji. Według źródeł w SBU zniszczono co najmniej sześć samolotów, kolejne osiem poważnie uszkodzono.
Operacja została przeprowadzona przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i wojsko - poinformowano. Jak dodano, w ataku zginęło lub zostało rannych ok. 20 rosyjskich żołnierzy.
Na lotnisku stacjonowały samoloty Su-24, Su-24M i Su-34, które są używane do atakowania ukraińskich wojsk i leżących w pobliżu frontu miast - zaznaczyła agencja.
"To ważna operacja specjalna, która znacząco obniży potencjał bojowy Rosjan" - podkreśliło źródło Ukrinformu.
Atak na lotnisko w Jejsku i bazę Engels
Ministerstwo obrony w Moskwie poinformowało w piątek rano o nocnym ataku ukraińskich dronów na kilka rosyjskich obwodów. Władze obwodu rostowskiego przekazały, że nad Morozowskiem zestrzelono 44 drony. W wyniku ataku uszkodzona miała zostać stacja elektroenergetyczna i doszło do zakłóceń w dostawie prądu.
Agencja Ria Nowosti, powołując się na doniesienia gubernatora obwodu rostowskiego Wasilija Gołubiewa, poinformowała, że jeden z dronów upadł w pobliżu lotniska w Morozowsku. Dron eksplodował, gdy zbliżyła się do niego "ekipa przeprowadzająca czynności dochodzeniowo-śledcze". Osiem osób miał zostać rannych.
Z informacji przekazywanych przez mieszkańców Rosji na Telegramie wynika, że w nocy drony atakowały także lotnisko wojskowe w Jejsku i bazę Engels. Na razie nie wiadomo, jakie są efekty tych ataków.
Źródło: PAP, Ria Nowosti, Ukraińska Prawda