Nitras nie będzie ministrem. W sieci huczy
Sławomir Nitras dzień przed rekonstrukcją rządu przekazał, że żegna się ze stanowiskiem ministra sportu. Ta informacja nie przeszła bez echa w sieci, gdzie sypały się podziękowania, ale i gorzkie komentarze w kierunku polityka KO.
Sławomir Nitras nie poczekał na oficjalne ogłoszenie decyzji przez premiera Donalda Tuska, tylko samodzielnie poinformował, iż w tym tygodniu kończy swoją pracę na stanowisku ministra sportu i turystyki.
"W tym tygodniu kończy się moja służba w rządzie RP. Wszystkim, z którymi współpracowałem, z którymi los mnie zetknął, szczególnie sportowcom - niskie ukłony i podziękowania. To był zaszczyt i ogromna przyjemność" – napisał polityk na platformie X.
W środę o godz. 10 Tusk ma przedstawić swój nowy gabinet po rekonstrukcji. Według nieoficjalnych informacji, Nitrasa ma zastąpić poseł KO Jakub Rutnicki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koalicja nie przetrwa zmiany premiera? Gawkowski zabrał głos
Nitras traci stanowisko. Lawina w sieci
Informacja o zakończeniu pełnionej funkcji przez Nitrasa odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych.
"Dziękuję za zaufanie i wspólną pracę nad Strategią 2040. Idziemy dalej i na pewno sport nas jeszcze nie raz zbliży. Powodzenia Panie Ministrze, ściskam kciuki za przyszłość" - napisał mistrz olimpijski Robert Korzeniowski.
"Sławomir Nitras nie zaczekał na ogłoszenie decyzji przez premiera" - napisał dziennikarz WP Patryk Michalski.
"I to by było na tyle, jeśli chodzi o utrzymanie w tajemnicy szczegółów rekonstrukcji. Piękny lep na do widzenia wypłacił "kierownikowi" Sławomir Nitras" - napisał były minister rządzie PiS Janusz Cieszyński.
"Dzięki za kawał dobrej roboty" - napisała posłanka KO Agnieszka Pomaska.
"W środowisku sportowym słychać właśnie wielki huk. To kamień, który spadł z serca polskich kibiców, sportowców, trenerów, działaczy" - napisał dziennikarz WP Marek Bobakowski.
"Sławek, w maju na korytarzu sejmowym pokrzykiwałeś do mnie, że 'w czerwcu zobaczymy'. Zobaczyliśmy i w czerwcu i w lipcu, więc gratulować przenikliwości" - napisał polityk PiS Szymon Szynkowski vel Sęk.
"Nie wszyscy czekają do godziny 10:00" - napisał dziennikarz XYZ Rafał Mrowicki.