Polityczne trzęsienie ziemi? Ważą się losy resortu sprawiedliwości, w grze dymisja Adama Bodnara
Według nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski premier bierze pod uwagę dymisję Adama Bodnara. W trzech źródłach potwierdziliśmy, że zmiana na stanowisku ministra sprawiedliwości jest "bardzo prawdopodobna" lub "niemal przesądzona", ale ostateczną decyzję Donalda Tuska poznamy w środę rano.
Według ustaleń Wirtualnej Polski w ostatnich godzinach przed ogłoszeniem rekonstrukcji rządu ważą się losy ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Źródła WP potwierdzają, że zmiana na tym stanowisku jest "bardzo prawdopodobna" lub "niemal przesądzona". - Wiemy, że jest nawet nazwisko potencjalnego następcy, który jest brany pod uwagę, ale jest trzymane w ścisłej tajemnicy - mówi nasz rozmówca.
- Wiem, że premier rozmawiał już z Adamem Bodnarem o możliwej zmianie, ale nie wykluczam, że będą jeszcze kolejne konsultacje. Myślę, że właśnie ważą się jego losy w resorcie sprawiedliwości, ale zmiana jest bardzo prawdopodobna - dodaje kolejne źródło WP.
Według nieoficjalnych informacji WP sędzia Waldemar Żurek to osoba brana pod uwagę jako potencjalny następca Adama Bodnara. Dziennikarz WP próbował telefonicznie skontaktować się z sędzią, ale Waldemar Żurek nie odebrał.
Waldemar Żurek to sędzia sądu okręgowego w Krakowie, były członek Krajowej Rady Sądownictwa i rzecznik Rady. To jedna z twarzy sprzeciwu wobec zmian w sądach forsowanych przez PiS. Europejski Trybunał Praw Człowieka w 2022 roku orzekł, że Polska, przerywając kadencję sędziego Waldemara Żurka w KRS, naruszyła prawo dostępu do sądu Konwencji, a także wolność słowa - szykanując go za medialne wypowiedzi.
Waldemar Żurek w czerwcu 2024 roku został zastępcą dyrektora ds. organizacyjnych Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekonstrukcja rządu. Wicepremier zdradził niektóre ustalenia
Rozmówcy WP podkreślają, że grono osób, które znają najnowsze ustalenia, jest bardzo ograniczone, a ostateczną decyzję podejmuje Donald Tusk, który może zmienić decyzję nawet w ostatniej chwili. Dodają natomiast, że sam fakt rozmów z Adamem Bodnarem na temat potencjalnej dymisji zaskakuje wiele osób w Koalicji Obywatelskiej.
Zaskoczenie w sejmowej większości
- Zakładaliśmy, że nie ma osoby, która mogłaby teraz zastąpić Adama Bodnara i raczej w ostatnich dniach panowało przekonanie, że zmian na tym stanowisku nie będzie. Wiem, że w resorcie sprawiedliwości informacja wywołała polityczne trzęsienie ziemi - dodaje jeden z przedstawicieli sejmowej większości. - Możliwe jest, że wizje Donalda Tuska i Adama Bodnara się rozmijają i rozstaną się w zgodzie, uznając, że nadszedł inny etap - mówi rozmówca z koalicji rządzącej.
Donald Tusk ma przedstawić zmiany w rządzie w środę o godzinie 10:00. Krytycznie o działaniach Adama Bodnara i rządu w kontekście przywracania praworządności mówił w wywiadzie dla WP Bartłomiej Przymusiński, sugerując, że część środowiska sędziowskiego oczekuje nowej energii. - Przywrócenie państwa prawa było czymś, o co obywatele i my walczyliśmy przez ostatnie lata. Dziś, gdy widzimy, że ta walka obraca się w proch, nie możemy milczeć - podkreślił prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.
Jak poinformowaliśmy w WP, dymisji może się spodziewać Izabela Leszczyna, która przestanie być ministrem zdrowia. Swoje stanowisko również może stracić Hanna Wróblewska, którą w resorcie kultury ma zastąpić posłanka Polski 2050 Aleksandra Leo.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski