Nitras: Chciałbym, żeby Tusk stanął przed sądem. Ta sprawa mu pomoże
W związku z zawiadomieniem Marka Falenty prokuratura wszczęła śledztwo ws. byłego premiera Donalda Tuska, który w 2014 roku rzekomo przekroczył swoje uprawnienia. We wtorek do sprawy na antenie Radia ZET odniósł się Sławomir Nitras.
- Ja nawet bym chciał, żeby doszło do rozprawy i Donald Tusk mógł stanąć i powiedzieć, jak działał, by zlikwidować handel rosyjskim węglem i jak wyeliminować takich ludzi, jak Falenta - stwierdził gość Bogdana Rymanowskiego.
Sławomir Nitras podkreślił na antenie Radia Zet, że "sprawa pomoże Tuskowi dlatego, że jeśli ktoś próbuje udowodnić, że Tusk jest winny, bo 10 lat temu walczył z ruskim węglem… My wiemy, że Falenta nagrywał ludzi PO za to, że rząd PO walczył z handlem ruskim węglem. I dlatego PiS doszedł do władzy".
Poseł Platformy Obywatelskiej zaznaczył, że "nie jest zwolennikiem teorii spiskowych", ale "słyszeliśmy o połączeniach między Falentą a funkcjonariuszami CBA, ABW, którzy dziś pracują dla PiS".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nitras uważa, że "Falenta pomógł PiS wrócić do władzy, a dziś PiS się odwdzięcza i wykorzystuje go, by ścigać Tuska".
Poseł PO jest przekonany, że Zbigniew Ziobro w rzeczywistości chce wyłącznie "dopaść Tuska", a nie ukarać osobę, która podsłuchiwała członków jego ugrupowania. - To wiele mówi o tym, kto prowadzi w Polsce politykę antyrosyjską, a kto proputinowską - stwierdził.
Według gościa Bogdana Rymanowskiego "Ziobro, Kowalski i cała jego ferajna to ludzie, którzy w jakimś sensie realizują interesy Moskwy". - Polacy nie są tacy głupi, jakby chciał Kaczyński i mają oczy - skwitował.
Jednocześnie Nitras stwierdził, że służby powinny interweniować ws. afer PiS-u. - To ta sama prokuratura, która w sprawie wyborów kopertowych nie podejmuje śledztwa. Wielka afera z panią Witek i szwalniami - nie podejmuje śledztwa. Morawiecki i jego oświadczenia majątkowe, gigantyczne pieniądze wyłudzone najpierw od państwa do Kościoła, a potem z Kościoła do Morawieckiego, "dwie wieże" Kaczyńskiego - podkreślił.
Śledztwo ws. Tuska
Portal tvp.info poinformował w poniedziałek o tym, że 11 kwietnia br. warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień w 2014 r. przez Donalda Tuska. Zawiadomienie złożył w listopadzie ubiegłego roku Marek Falenta. Odnosiło się ono do kontroli w spółce Składy Węgla.
"Przekroczenie uprawnień" byłego premiera miało nastąpić "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez podmioty zajmujące się obrotem węglem kamiennym poprzez zlecenie bez podstawy prawnej i faktycznej kontroli podmiotu prawa handlowego, tj. Składy Węgla spółka z o.o., w celu wymuszenia zaprzestania importu węgla z Federacji Rosyjskiej i działania tym samym na szkodę interesu prywatnego ww. spółki".