Niszczyciele czołgów dla wojska. Pierwsze sztuki dotrą pod koniec przyszłego roku
Minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział, że pierwsze, prototypowe egzemplarze niszczycieli czołgów mają być gotowe w przyszłym roku i trafią do 14. Pułku Przeciwpancernego w Suwałkach w rejonie przesmyku suwalskiego.
Szef resortu obrony narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził w środę umowę na dostawę niszczycieli czołgów Ottokar Brzoza dla Wojska Polskiego. - Pierwsze prototypowe egzemplarze będą gotowe już w przyszłym roku - zapowiedział minister.
Po zatwierdzeniu umowy Błaszczak podkreślił, że dostawa niszczycieli czołgów to bardzo ważny projekt, którego realizacja stanowić będzie znaczące wzmocnienie polskich Sił Zbrojnych.
Pierwsze egzemplarze trafią w rejon przesmyku suwalskiego
Pierwsze prototypowe egzemplarze niszczycieli czołgów trafią do 14. Pułku Przeciwpancernego z siedzibą w Suwałkach w rejonie przesmyku suwalskiego.
- Naszym założeniem jest, by nasycić Wojsko Polskie takimi jednostkami. W każdej dywizji będą pułki przeciwpancerne. Naszym zamiarem jest to, żeby pierwsze baterie osiągnęły gotowość operacyjną w ciągu najbliższych trzech lat. Myślę, że ten termin możliwy jest do zrealizowania w krótszym czasie. Sądzę, że za dwa lata w przypadku pułku przeciwpancernego w Suwałkach będziemy mieć gotowość operacyjną - powiedział szef MON.
Przedmiotem umowy ramowej na realizację programu Ottokar Brzoza jest pozyskanie bateryjnych modułów ogniowych niszczycieli czołgów. Jej stronami są Agencja Uzbrojenia oraz Konsorcjum PGZ-OTTOKAR, w skład którego wchodzą również: Huta Stalowa Wola, Mesko oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne.
Zobacz też: Co dalej po ataku na Odessę? Gen. Pacek o tym, na czym skupią się teraz Rosjanie