Nikt nie wie ile dokładnie cudzoziemców przebywa na terenie Polski. Może być ich 2 razy więcej niż podają oficjalne dane

Coraz mniej obcokrajowców przebywa w Polsce nielegalnie. Dzieje się tak, między innymi, za sprawą ułatwień dla osób ubiegających się o stały pobyt w kraju. W stosunku do ubiegłego roku takich wniosków jest o 50 proc. więcej. Do legalnego pobytu zachęcają także przepisy dotyczące cudzoziemców z Kartą Polaka. Każda osoba ubiegająca się o ten dokument jeszcze na etapie postępowania i oczekiwania na wydanie otrzymuje świadczenie w wysokości 500 złotych.

Wzrost cudzoziemców w Polsce zaczął się od połowy 2014 roku. - To było związane z wejściem w życie nowej ustawy o cudzoziemcach, która miała na celu usprawnienie procedur, szersze otwarcie Polski na migrację - mówił w rozmowie z PAP cytowanej przez Polsat News dyrektor Biura Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców Tomasz Cytrynowicz. Dotychczas 3-krotnie przeprowadzono abolicję dla przebywających na terenie Polski nielegalnych cudzoziemców.

- Przewidywaliśmy, że tych osób jest w Polsce kilkanaście tysięcy, zgłosiło się sześć tysięcy, plus dwa do trzech tysięcy cudzoziemców, którzy słysząc o akcji abolicji przyjechało do Polski, by złożyć wnioski. Uznaliśmy, że 4,4 tysiąca cudzoziemców zasługiwało na zalegalizowanie pobytu, czyli przebywało w Polsce dłużej niż pięć lat - powiedział Cytrynowicz.

Dyrektor Biura Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców zapytany ilu w Polsce jest Ukraińców przyznał, że trudno to jednoznacznie powiedzieć. Jeśli patrzeć na liczbę kart stałego pobytu, to jest ich 142 tys., ale jak dodał, na podstawie wydanych wizy może być ich drugie tyle lub więcej.

Jak wynika z danych Katedry Pracy i Polityki Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego 29 proc. Ukraińców przebywających w Polsce pracuje poniżej swoich kwalifikacji lub nie wykonuje wyuczonego zawodu. Najczęściej przyjeżdżają do nas osoby ze średnim bądź wyższym wykształceniem. Ukraińcy stanowią także największą część zagranicznych studentów na polskich uczelniach.