"Nikt nie uwierzy, że to Kaczyńscy przeskoczyli przez płot"
Jeśli ktoś będzie chciał wmówić, że to bracia
Kaczyńscy, a nie Lech Wałęsa, przeskoczyli przez wysoki płot w
stoczni, to nikt w to nie uwierzy - powiedział premier Donald Tusk
w sobotę na Radzie Krajowej PO.
04.04.2009 | aktual.: 04.04.2009 13:15
Jak podkreślił, nikomu nie uda się napisać na nowo historii.
Tusk zapewnił też, że odwet nigdy nie będzie celem dla jego partii. - Wyższość PO nad PiS polega na tym, że my odwetu nie będziemy stosowali (...) na zło nie odpowiada się złem, alternatywą dla zła jest dobro - podkreślił premier.
Premier Donald Tusk powiedział, że prace kolegium Instytutu Pamięci Narodowej powinny być odpolitycznione.
- Chciałbym żeby IPN skutecznie zajął się ściganiem zbrodni komunistycznych. Dzisiaj mamy w Polsce poczucie, że niektórzy ludzie w Instytucie zajmują się ściganiem zupełnie kogoś innego, kogoś, kto był największą ofiarą komunistycznej opresji - zaznaczył w sobotę Tusk na posiedzeniu Rady Krajowej PO.
Jego zdaniem, obowiązkiem PO jest "przywrócenie elementarnego ładu w tej kwestii", a to wymaga "odpolitycznienia i odideologizowania" prac kolegium IPN.
Powinno ono - zdaniem Tuska - spełniać rolę "merytorycznego, obywatelskiego i moralnego" nadzoru nad Instytutem.
Według premiera, politycy nie powinni decydować o przyszłości IPN "zawsze wtedy gdy nie podoba się im jakaś publikacja". - Nie będę akceptował projektów, aby likwidować instytucje bo powstają w niej publikacje, które nam nie odpowiadają - zaznaczył.
W ocenie Tuska należy gwarantować w Polsce wolność słowa i badań naukowych. - Nie możemy ulec pokusie formułowania, jedynie słusznych racji - mówił.
- Nikt nie skłoni PO do żadnej formy zamachu na prawa obywateli, w tym prawa do mówienia rzeczy niemądrych - ocenił.
Zapowiedział również, że "polski rząd nie będzie nadzorował prac magisterskich".
Jego zdaniem, trzeba przywrócić "prawdziwy, obywatelski nadzór" nad instytucjami, tak żeby "nie wyrodniały w ideologicznym zapale".