NIK: gminy nie radzą sobie z zapewnieniem godziwych warunków w schorniskach
W przepełnionych schroniskach pada co czwarte zwierzę. Gminy wciąż nie potrafią sobie poradzić z zapewnieniem im godziwych warunków. Nieskutecznie także walczą z problemem bezpańskich psów i kotów - alarmuje na swojej stronie internetowej Najwyższa Izba Kontroli. Kontrola NIK wykazała, że spośród przeznaczonych na te cele pieniędzy ponad jedna trzecia została wydana nielegalnie lub niegospodarnie.
05.08.2013 | aktual.: 05.08.2013 12:42
NIK po upływie ponad 1,5 roku postanowiła sprawdzić, czy zmiany zmiany w ustawie o ochronie zwierząt wpłynęły na poprawę ich losu. Wyniki kontroli przerażają. Nie dość, że gminy nie radzą sobie z zapewnieniem właściwej opieki bezpańskim zwierzakom, to jeszcze nieskutecznie zapobiegają ich bezdomności.
Polskie schroniska dla zwierząt są przepełnione. W 2011 roku w 150 schroniskach przebywało ponad 100 tys. psów, chociaż miejsc w nich jest trzykrotnie mniej (około 34 tys.). Z kolei kotów było tam 20 tys., czyli ponad cztery razy więcej niż dostępnych miejsc (około 4 tys.) - podaje NIK.
Schroniska nie są w stanie zapewnić zwierzętom godnych warunków bytowania. Psy i koty często nie mają odpowiednich pomieszczeń, legowisk ani wybiegów
Chociaż gminy przeważnie prawidłowo reagują na zgłoszone przypadki znęcania się nad zwierzętami, nie radzą sobie natomiast z prowadzeniem rzetelnej ewidencji wyłapywanych psów i kotów. Wykrywane są też braki i uchybienia w ewidencji.
Ponad jedną trzecią środków przeznaczonych w skontrolowanych gminach na finansowanie opieki nad zwierzętami wydano nielegalnie (firmom, które nie miały odpowiednich zezwoleń na wyłapywanie zwierząt i nie zapewniały miejsc w schroniskach) lub niegospodarnie (bez zapewnienia minimalnych standardów opieki nad zwierzętami).