Nigeria: żołnierze ostrzelali własnego dowódcę
Żołnierze nigeryjscy otworzyli wieczorem ogień do swego dowódcy w miejscowości Maiduguri - na południowym wschodzie Nigerii - po tym jak rebelianci z Boko Haram zabili w zasadzce 4 ich towarzyszy. Żołnierze obarczyli go odpowiedzialnością za ten incydent.
Dowódcy, gen. Ahmedowi Mohammadowi, nic się nie stało.
Żołnierze w koszarach w Maiduguri twierdzą, że ich dowódcy ponoszą odpowiedzialność za śmierć 4 ludzi ponieważ wydali im rozkaz powrotu do miasta w nocy, przez tereny zajęte przez islamistów z Boko Haram.
Podczas wymiany ognia między okrążonymi żołnierzami i rebeliantami miało zginąć kilkunastu członków Boko Haram.
Wcześniej brytyjski minister ds. Afryki Mark Simmonds poinformował, że prezydent Nigerii Goodluck Jonathan wykluczył wypuszczenie z więzień rebeliantów z Boko Haram w zamian za uwolnienie ponad 200 dziewcząt uprowadzonych w połowie kwietnia.