Niezwykłe spotkanie z delfinami. Nagranie świadka zwala z nóg
Oceany skrywają wiele tajemnic, jednak trudno wyobrazić sobie, by zwykła woda mogła wyglądać jak zaczarowana. Mieszkaniec Kalifornii zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym spotyka delfiny w niezwykłej scenerii u wybrzeży Newport Beach w USA. Każdy ruch pod taflą lub na tafli wody wyglądał zdumiewająco, tak jakby na dnie znajdywały się fotokomórki, które na każdy ruch automatycznie świecą błękitnym i białym światłem. To, co widzimy na nagraniu, jest jednak naturalnym zjawiskiem, występującym w niektórych częściach Oceanu Spokojnego. Według Jessiki Roame, biolożki z Davey's Locker Whale Watching, jest to bioluminescencja spowodowana zakwitami fotosyntetycznego planktonu w wodach przybrzeżnych. - Fale są oświetlone przez bioluminescencję. Kiedy fale się o siebie rozbijają, pobudzają plankton. Kiedy przepływają przez nie nasze łodzie, to natura prezentuje nam prawdziwy spektakl. Kiedy przepływają przez nią delfiny i ryby, wywołuje to w nas poruszenie, a to z kolei zasługa planktonu, tworzącego tę piękną niebieską poświatę - wyjaśniła. Sprawa w amerykańskich mediach szybko zyskała na popularności, co sprawiło, że Newport Beach w Kalifornii odwiedza teraz nawet tysiące turystów jednej nocy. Taki obrót spraw przyczynił się do rozwoju biznesu polegającemu na odkrywaniu tajemnic wybrzeża na otwartym oceanie.