PolskaNiezwykła historia z Torunia

Niezwykła historia z Torunia

Jest nadzieja dla ludzi po ciężkich wypadkach, wylewach, urazach mózgu. Dla tych wszystkich, o których wielu sądzi, że nie mogą już myśleć czy czuć. Dzięki wynalazkowi polskich naukowców okazało się, że chorzy mogą wyrażać swoje myśli, pragnienia i emocje! Jakim zbawieniem dla pacjentów jest ta niezwykła maszyneria, najlepiej widać po Romku Andrzejczaku (25 l.) z niewielkiej podtoruńskiej wsi. Dzięki wynalazkowi rodzice znowu mogą się kontaktować z rannym w wypadku synem...

Niezwykła historia z Torunia
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Robert Górecki

Cyber-oko i kask EEG - oto cuda techniki skonstruowane przez naukowców z Katedry Systemów Multimedialnych Politechniki Gdańskiej. Cyber-oko to grupa pięciu kamer na podczerwień połączonych z komputerowym monitorem.

Kamery śledzą ruch gałki ocznej pacjenta i odczytują z niego, na które miejsce na ekranie monitora patrzy. Dzięki temu chory może nawet pisać po wyświetlanej na ekranie wirtualnej klawiaturze, czy wskazywać obrazki np. kawy, aby ją otrzymać.

Kask EEG z kolei monitoruje aktywność mózgu, dzięki czemu wiadomo, czy pacjent jest zadowolony czy też z jakiegoś powodu sfrustrowany. Odczyt jest przekładany na wyświetlany na ekranie obrazek twarzy, która uśmiecha się, smuci, puszcza oko...

Po wypadku drogowym obrażenia Romka Andrzejczaka (25 l.) były tak ciężkie, że rodzina straciła całkowicie nadzieję na kontakt z nim. Leżał z wzrokiem utkwionym w sufit. Na szczęście udało się go umieścić w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym Fundacji Światło w Toruniu. Romek trafił pod opiekę logopedy Agnieszki Kwiatkowskiej (31 l.), z którą gdańscy naukowcy współpracowali, konstruując swój wynalazek.

– To niesamowite, gdy widać odradzającą się w tych chorych ludziach radość życia. Mogą teraz przekazywać emocje, wybrać ulubiony napój, czy nawet pisać listy! – mówi pani Agnieszka.

Toruński ośrodek jest jedynym w kraju miejscem, gdzie bliscy chorego naprawdę mogą się przekonać o jego stanie zdrowia. Podczas urodzin Romka, jego rodzice i rodzice innych pacjentów wyszli do parku. Wszyscy zaśpiewali mu „100 lat” i ujrzeli, jak sterowana kaskiem EEG buźka na ekranie monitora szeroko się uśmiecha.

A gdy składali mu życzenia, animowane usta wypowiedziały bezgłośne „dziękuję”.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Uwaga! Oszukują emerytów na kuchenkach! Jak?

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)