Złożyli hołd zamordowanemu posłowi PiS
- Jesteśmy tutaj dzisiaj razem, bo choć państwo polskie pracuje normalnie, wiele rzeczy się dzieje, trzeba w tym miejscu pochylić głowy. Trzeba w tym miejscu pokazać to, że mimo wszystkich różnic, Polacy są sobie braćmi - powiedział w krótkim oświadczeniu prezydent Komorowski. Dodał, że "każdy, kto podnosi rękę na brata, każdy kto przelewa braterską krew, jest godny potępienia".