"Niezałożenie papieżowi sondy byłoby eutanazją"
Zdaniem byłego papieskiego anestezjologa
profesora Corrado Manni, sonda pokarmowa przysporzy Janowi Pawłowi
II nowych cierpień, ale jej nieumieszczenie byłoby, jak to ujął,
"eutanazją przez zaniedbanie".
30.03.2005 | aktual.: 30.03.2005 21:56
Profesor Manni, cytowany przez agencję ANSA, powiedział, że nie można traktować sztucznego odżywiania poprzez sondę nosowo- żołądkową jako uporczywej terapii. Anestezjolog, członek zarządu Papieskiej Akademii Życia podkreślił, że takie odżywianie jest bardzo dobre i kompletne. To jednak, jego zdaniem, oznacza, że z powodu sondy Jan Paweł II będzie prawdopodobnie zmuszony do dalszego ograniczenia swej publicznej aktywności.
Rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls oświadczył po południu, że w celu poprawy odżywiania, Jan Paweł II przyjmuje pokarmy przez sondę nosowo-żołądkową.
Sylwia Wysocka