PolskaNiezależna.pl: porucznik Artur Wosztyl nie chce ochrony policji

Niezależna.pl: porucznik Artur Wosztyl nie chce ochrony policji

Porucznik Artur Wosztyl, pilot Jaka-40, który wylądował na lotnisku w Smoleńsku przed katastrofą Tu-154M, nie chce ochrony policji - dowiedział się serwis niezalezna.pl. O objęcie ochroną pilota wnioskował do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta poseł PiS Antoni Macierewicz.

Niezależna.pl: porucznik Artur Wosztyl nie chce ochrony policji
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

31.01.2014 | aktual.: 31.01.2014 18:47

W środę ten sam serwis podał, że nieznani sprawcy przecięli w samochodzie porucznika Artura Wosztyla przewody hamulcowe. Pilot zgłosił sprawę przecięcia przewodów hamulcowych w jego samochodzie na policję.

Z kolei w czwartek poseł PiS Antoni Macierewicz zwrócił się z wnioskiem do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o objęcie por. Wosztyla ochroną. - Dziś wiemy już ponad wszelką wątpliwość, iż życie pana por. Artura Wosztyla jest zagrożone - argumentował Macierewicz.

Podkreślił, że por. Wosztyl jest "ostatnim świadkiem dysponujący informacjami potwierdzającymi, iż nawigatorzy rosyjscy wydawali pilotom Tu-154M komendę zejścia do 50 m nad poziomem pasa". W 2012 roku Wosztyl zeznał przed parlamentarnym zespołem ds. katastrofy smoleńskiej, że słyszał, jak kontrolerzy lotów z lotniska Siewiernyj pozwolili tupolewowi zejść na wysokość 50 metrów.

Niezależna.pl podaje, że sprawą przecięcia hamulców por. Wosztyla zajmuje się Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga. Podczas policyjnego przesłuchania w tej sprawie pilot Jaka-40 odmówił chęci przyznania ochrony.

Według informacji RMF FM że prokurator generalny ma podjąć decyzję ws. przyznania ochrony pilotowi na początku przyszłego tygodnia.

Andrzej Seremet już raz odmówił przyznania por. Wosztylowi ochrony. Macierewicz wnioskował o to po samobójczej śmierci chor. Remigiusza Musia, który leciał wraz z Wosztylem.

Żródło: niezalezna.pl, RMF FM

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)