Niewygodne pytanie niemieckiej dziennikarki do szefa PiS
Wciąż nie cichnie sprawa kontrowersyjnego fragmentu książki Jarosława Kaczyńskiego o Angeli Merkel. Podczas konferencji prasowej w Siedlcach pytanie o kanclerz Niemiec zadała prezesowi PiS niemiecka dziennikarka o słowa, że za wyborem Merkel stoją służby. Polski polityk odpowiedział, że "nic takiego nie mówił ani nie sugerował".
05.10.2011 | aktual.: 05.10.2011 17:58
W swojej książce "Polska naszych marzeń" Kaczyński napisał o kanclerz Merkel, że jej wybór na szefa niemieckiego rządu "nie był wynikiem czystego zbiegu okoliczności". "Nie będę tego przeświadczenia rozwijał, zostawiam to politologom i historykom" - napisał Kaczyński.
Tę myśl rozwinął jednak w wywiadzie dla tygodnika "Newsweek". - Ona wie, co ja chcę przez to powiedzieć. Tyle wystarczy - uciął Kaczyński, a dopytywany, czy zatem kanclerz była wspierana przez Stasi, odparł tylko: - Zostawmy ten temat.
Głosowanie to wyzwanie! Sprawdź się w grze wyborczej
O te słowa zapytała lidera PiS dziennikarka niemieckiej telewizji publicznej ZDF. Kaczyński podkreślił, że niektóre środowiska chcą przekręcić jego słowa. - Prosiłbym o nie nadinterpretowanie tego, co zostało napisane. Nie chciałem opisywać Niemiec rządzonych przez ludzi za dawnego NRD. Ja nic takiego nie mówiłem ani nie sugerowałem - odpowiedział polityk.
Chwilę potem polska reporterka dopytała Kaczyńskiego, czy w takim razie wycofuje się ze swoich słów o kanclerz Niemiec. Szef PiS przekonywał, że z niczego się nie wycofuje, bo nie napisał ani nie powiedział, że za wyborem Merkel stoją służby czy dawna Stasi (służba specjalna w NRD). - Odsyłam do swojej książki, żeby przeczytać, co dokładnie zostało tam napisane - zwrócił się do dziennikarki.
Wcześniej w Niemczech rzecznik rządu w Berlinie Georg Streiter odmówił na konferencji prasowej skomentowania wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o kanclerz Angeli Merkel. Potwierdził, że została ona poinformowana o jego słowach.
- Kanclerz federalna jest o wszystkim poinformowana - powiedział. - Pani kanclerz przykłada dużą wagę do przyjaznych stosunków z Polską - podkreślił rzecznik. Dodał, że o tym, jak dobre są to relacje, można było się przekonać w zeszły piątek podczas pobytu Merkel w Warszawie na szczycie Partnerstwa Wschodniego.